Lekarze początkowo podejrzewali, że przyczyną śmierci Brytyjczyka była gorączka krwotoczna. Wśród objawów były bowiem: wysoka gorączka, wymioty i krwawienie wewnętrzne.
- Mamy poważne przesłanki, że mężczyzna spożywał duże ilości alkoholu i to było przyczyną śmierci - poinformował pragnący zachować anonimowość urzędnik. Inny Brytyjczyk, który podróżował ze zmarłym, uważa jednak, że mężczyzna "pił, ale nie więcej niż inni".
Macedoński resort zdrowia podał, że stosowano się do wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia, co było szczególnie ważne po wstępnych informacjach, że mężczyzna podróżował wcześniej po Nigerii. Okazało się jednak, że w Afryce był sześć lat temu.
Ostateczną przyczynę poznamy w sobotę
Hotel w Skopje, w którym mieszkał chory, został objęty policyjną ochroną. Nikt z 25 przebywających w nim osób nie został wypuszczony. Dziesięć osób, w tym załoga karetki, która przewoziła Brytyjczyka, trafiło do szpitala.
- Przez trzy dni mężczyzna był zamknięty w pokoju hotelowym, nie wychodził i nic nie jadł. Pokojówka pomagała mu się ubrać - powiedziała dr Jovanka Kostovska z wydziału chorób zakaźnych ministerstwa zdrowia.
Kostovska poinformowała również, że według wstępnych badań jest "mało prawdopodobne", że przyczyną śmierci było zakażenie wirusem ebola. Próbki krwi i tkanek mężczyzny zostały jednak przesłane do Frankfurtu. Wyniki badań zostaną przedstawione jutro.
Ebola w Europie
Stan hiszpańskiej pielęgniarki, która zaraziła się ebolą, w czwartek pogorszył się, a cztery kolejne osoby umieszczono w izolatkach w Madrycie. W sumie kwarantannie poddano tam siedem osób.
Dziś lekarze informowali, że jej stan jest stabilny.
Pielęgniarka zaraziła się podczas pracy w madryckim szpitalu Carlosa III. To pierwszy przypadek zarażenia tym wirusem poza Afryką. 44-letnia Teresa Romero opiekowała się cierpiącym na ebolę hiszpańskim duchownym Manuelem Garcią Viejo, który po zarażeniu w Sierra Leone został przewieziony na leczenie do Madrytu. Mężczyzna zmarł 26 września.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
Lubisz aplikację Gazeta.pl LIVE? Zagłosuj na nas!
