Niesamowite fotografie zostały zrobione w ramach corocznego badania przeprowadzanego przez amerykańską agencję zajmującą się badaniem oceanów i zmian atmosferycznych (NOAA) - informuje BBC .
Według badaczy - morsy zazwyczaj wypoczywają na potężnych krach lodu z Arktyki, jednak w sytuacji, gdy w wyniku globalnego ocieplenia te były niedostępne - zwierzęta schroniły się na plażach w północno-zachodniej Alasce, około 500 km na południowy-zachód od Barrow (najdalej wysuniętego na północ miasta USA).
Wg Andrei Medeiros, rzeczniczki amerykańskiego Fish&Wildlife Service (agencji zajmującej się ochroną środowiska) - masowa podróż morsów rozpoczęła się ok. 13 września i była jedną z największych w dotychczasowej historii. Niestety, badacze donoszą także o dużej liczbie zwłok zwierząt, które przemieszczając się w panice tratowały się nawzajem. Dodać trzeba, że dorosłe samce morsa mogą osiągać wagę nawet 2 ton.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
Lubisz aplikację Gazeta.pl LIVE? Zagłosuj na nas!