Takie rzeczy tylko podczas protestów w Hongkongu. Nie depczą trawy, odrabiają lekcje na ulicy... [ZDJĘCIA]

Każda rewolucja ma swoje symbole - zwykle są to przejmujące zdjęcia ciał czy zamieszek. Demonstracje w Hongkongu możemy jednak zapamiętać dzięki zupełnie innym obrazom: studentom przygotowującym się do zajęć na ulicach, parasolkach czy kartkach z przeprosinami za zamknięte ulice.

1. "Nie deptać trawy". A demonstranci...

Protesty protestami, ale nakazów i zakazów przestrzegać trzeba - przynajmniej w Hongkongu. Te zdjęcia robią furorę na Twitterze: duży obszar pięknej, zielonej trawy... a na niej ani jednego demonstranta:

2. Studenci odrabiają prace domowe na ulicy

Jedną z najliczniejszych grup biorących udział w demonstracjach w Honkongu są studenci. Mimo aktywnego udziału w protestach uczniowie nie zapominają o swoich obowiązkach; na Twitterze pojawiły się zdjęcia na których widać, jak przygotowują się do zajęć i odrabiają lekcje wprost na ulicy:

3. Uczestnicy protestów przepraszają za zamknięte sklepy i barykady

"Przepraszamy za niedogodności" - kartki z takimi napisami można znaleźć w wielu punktach całego miasta. Demonstranci wywieszają je zarówno na barykadach blokujących dostęp do konkretnych ulic, jak i zamkniętych sklepach:

4. Symbolem rewolucji są parasolki

Jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli protestów są parasolki. Demonstranci używają ich zarówno do ochrony przed deszczem i słońcem, jak i gazem pieprzowym:

5. Demonstranci nie bałaganią. "Potrzebujemy demokracji, nie śmieci"

Większość masowych zgromadzeń wiąże się zwykle z niesamowitym bałaganem, jaki pozostawiają po sobie demonstranci. Takich obrazów nie zobaczymy jednak w Hongkongu - protestujący segregują śmieci i gromadzą je w workach. "Potrzebujemy demokracji, nie śmieci" - głosi napis na kontenerze:

6. Demonstrantom są rozdawane koszulki

Użytkownicy Twittera opisują, że wśród tłumów są rozdawane darmowe T-shirty; między tłumami chodzą też osoby, które proponują ich darmowe odświeżenie. Dzięki temu protestujący mogą zachować choć minimum higieny:

7. Wspierają się za pomocą kolorowych karteczek

Kolorowe karteczki ze słowami wsparcia zamiast napisów - to kolejny element charakteryzujący protesty w Hongkongu:

People write messages of support for pro-democracy protesters in Hong Kong, on paper to stick to the wall of Hong Kong House in central SydneyPeople write messages of support for pro-democracy protesters in Hong Kong, on paper to stick to the wall of Hong Kong House in central Sydney DAVID GRAY / REUTERS / REUTERS

O co chodzi demonstrantom zbierającym się w centrum Hongkongu? Są wściekli o to, że Chiny starają się ograniczać ich autonomię. Wprawdzie w 2017 roku po raz pierwszy mieszkańcy Hongkongu będą mogli wybrać w powszechnym głosowaniu szefa lokalnej administracji, ale problemem jest to, że wybór ów będzie zawężony do zaledwie dwóch lub trzech kandydatów, którzy wcześniej zostali zatwierdzeni przez komitet nominacyjny wierny władzom w Pekinie.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Lubisz aplikację Gazeta.pl LIVE? Zagłosuj na nas!

Więcej o: