Londyn: nie dostała promocji do kolejnej klasy, bo nosiła nikab

Szkoła dla dziewcząt w dzielnicy Londynu Camden ogłosiła, że nie wyda świadectwa jednej ze swoich uczennic, dopóki ta nie zdejmie zakrywającego twarz nikabu. Licealistka miała zacząć w tym miesiącu kolejną klasę, jednak nie będzie mogła tego zrobić, dopóki nie odsłoni twarzy - donosi ?Independent?.

Nikab to noszona przez niektóre muzułmanki chusta z zasłoną na twarz. Może zakrywać dolną połowę twarzy albo całą twarz, pozostawiając jedynie otwory na oczy. Gdy okazało się, że niektóre muzułmańskie szkoły w Londynie zmuszały uczennice do noszenia nikabu, burmistrz Londynu Boris Johnson potępił całkowite zasłanianie twarzy w placówkach edukacyjnych. Jednak brytyjskie Ministerstwo Edukacji zostawia kwestię ubioru indywidualnej decyzji szkoły.

"Stop islamofobii"

Prestiżowa Camden School for Girls pozwalała wcześniej uczennicom na noszenie nikabu. Szesnastolatka, która obecnie czeka na świadectwo, mogła nosić zasłonę nawet w trakcie letnich egzaminów. Dlatego wielu ludzi nie może zrozumieć decyzji szkoły.

W serwisie Change.org pojawił się list otwarty "Stop islamofobii", pod którym podpisało się już 700 osób. W petycji jest napisane, że uczennica uzyskała "C" na egzaminie końcowym. Ocena ta nie pozwala na promocję do kolejnej klasy. Kilka tygodni temu nastolatka została wezwana do szkoły, gdzie dowiedziała się, że jednak otrzymała A. Jedynym warunkiem powrotu do nauki miało być zdjęcie nikabu.

Kwestia bezpieczeństwa w szkole

Władze szkoły, która jest jedną ze stu najlepszych w Wielkiej Brytanii, argumentowały swoją decyzję zasadami bezpieczeństwa. - Nauczyciele muszą widzieć twarz ucznia, żeby rozumieć jego sygnały wzrokowe - cytuje "Independent" w swoim serwisie internetowym.

Autorzy petycji uważają, że problem ten można rozwiązać za pomocą identyfikacji linii papilarnych w szkole. Dodają również, że dziewczyna chodzi do szkoły już pięć lat, więc nauczyciele z pewnością zdążyli ją poznać.

Camden School for Girls prawdopodobnie nie jest jedyną szkołą, która ma tego rodzaju problemy - według ostatniego spisu powszechnego w Anglii i Walii mieszkało w 2011 ponad 2,7 mln muzułmanów.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: