Jest decyzja Kongresu. USA sprzedadzą nam pociski manewrujące do samolotów F-16

- Kongres USA wydał zgodę na sprzedaż Polsce pocisków manewrujących AGM-158 JASSM, przeznaczonych do samolotów F-16. Za dostawy superrakiet zapłacimy ok. 500 mln dolarów - pisze ?Rzeczpospolita?.

Rząd starał się o możliwość zakupu broni, która ma w przyszłości stanowić "kły" - oręż Rzeczypospolitej do odstraszania - od trzech lat - podaje "Rzeczpospolita". Dwa dni temu szef MON Tomasz Siemoniak wyraził nadzieję, że umowa zostanie podpisana w najbliższych tygodniach, ale zaznaczył, że nie ma jeszcze ostatecznej decyzji.

Minister przypomniał też, że zakup rakiet jest fragmentem większego pakietu modernizacji i unowocześniania naszych samolotów F-16, głównie o oprogramowanie. - Jest to jedna z najnowocześniejszych broni na świecie w tym momencie. Bardzo nam zależało, żeby ją mieć - dodał Siemoniak.

10 lat na modernizację armii

Zamiar zakupu rakietowych pocisków manewrujących dalekiego zasięgu AGM-158 JASSM, pozwalających polskim F-16 razić cele naziemne, Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało pod koniec 2012 roku, przedstawiając 10-letni plan modernizacji armii. Pociski są produkowane przez koncern Lockheed Martin, ale zgodę na eksport broni określanej jako strategiczna, a do tego rodzaju należą rakiety JASSM, musi wydać administracja USA i Kongres.

AMG-158 JASSM, manewrujące pociski rakietowe powietrze-ziemia (Joint Air-to-Surface Standoff Missile), zasadniczo zwiększyłyby zdolność rażenia celów przez samoloty F-16, gdyż zasięg tych rakiet wynosi 370 km. Pociski, w które obecnie wyposażone są nasze samoloty, mogą razić cele oddalone tylko do 70 km. Pociski JASSM wchodzą stopniowo do uzbrojenia samolotów amerykańskich od 2009 roku. Koncern pracuje nad ich wersją o jeszcze większym zasięgu - 600 mil (ponad 1000 km).

Zakup pocisków JASSM to jeden z elementów modernizacji armii. Do istniejącego pod Lęborkiem, chroniącego morską granicę, nadbrzeżnego dywizjonu rakietowego wyposażonego w pociski NSM o zasięgu 200 km norweskiego Kongsberga, dołączy wkrótce kolejna, porównywalna jednostka, która ma trzymać w szachu, z dala od polskiego Wybrzeża, wrogie okręty - podaje "Rzeczpospolita".

Więcej w "Rzeczpospolitej"

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: