Do poznańskiej radnej PiS Lidii Dudziak zgłosiły się matki oburzone osłami kopulującymi tuż przy placu zabaw w Starym Zoo. - Dzieci to oglądają, przecież tak nie może być - mówi Dudziak portalowi epoznan.pl .
Radna rozmawiała z dyrektorem ogrodu zoologicznego i udało jej się wymóc na nim deklarację, że taka sytuacja się nie powtórzy.
Dziś osiołki zostały rozdzielone. Dyrektor zoo jest jednak w delegacji i nie udało nam się dowiedzieć, dlaczego przychylono się do wniosku radnej Dudziak.
Jak podaje TVN24, para osłów była razem przez 10 lat i miała szóstkę potomstwa.
Ewa Zbonikowska z warszawskiego zoo zaznacza, że w stolicy nie słyszała podobnych skarg, a osłów nie zamierza trzymać osobno, bo źle wpływa to na ich kondycję.
Zdaniem Zbonikowskiej problem jest wydumany. - Przecież takie rzeczy się zdarzają nie tylko w zoo. Dziecko może zobaczyć kopulujące ptaki, nie wspominając o psach na ulicy. To normalne np. w gospodarstwach na wsi. To jest natura - przekonuje. Jej zdaniem jest to też pretekst do naturalnego uświadamiania seksualnego dzieci.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!