Kościół garnizonowy (Garnisonkirche) w Poczdamie spłonął podczas nalotu alianckich bombowców w kwietniu 1945 roku. Ruiny świątyni zostały doszczętnie zburzone w latach 60.
Od zjednoczenia Niemiec dyskutuje się o rewitalizacji starego miasta w Poczdamie, której częścią miałaby być odbudowa kościoła garnizonowego. Stowarzyszenie na rzecz odbudowy świątyni powstało w 2004 roku i od tego czasu promuje ono pomysł i zbiera fundusze na jego realizację.
Jak na razie skonstruowano komponenty kościoła i wmurowano kamień węgielny pod budowę, ale właściwa odbudowa jeszcze się nie zaczęła. Stowarzyszenie planuje jej zakończenie na 2017 rok, ale wciąż nie ma zielonego światła władz mieszkańców Poczdamu. Część z nich i wielu Niemców w ogóle nie chce powrotu budowli, która kojarzy się z Hitlerem - podkreśla BBC.
Garnisonkirche powstał w latach 1730-1735 z polecenia Fryderyka I. Świątynia od początku była symbolem potęgi Prus. To tam grał na organach Jan Sebastian Bach. To tam unię zawarły Kościoły luterański i reformowany. To tam wreszcie, 21 marca 1933 roku, odbyło się posiedzenie nowego parlamentu Trzeciej Rzeszy, zdominowanego przez NSDAP.
- Naziści wykorzystali Garnisonkirche jako symbol potęgi Prus, ale kościół był też duchowym schronieniem dla wielu oficerów, którzy wzięli udział w Operacji Walkiria - argumentuje Stowarzyszenie na rzecz Odbudowy Kościoła Garnizonowego na swojej stronie internetowej.
- To jeden z najbardziej niezwykłych budynków sakralnych z okresu baroku - dodaje w rozmowie z BBC prof. Wolfgang Huber, były biskup Kościoła ewangelickiego Berlina i Brandenburgii oraz przewodniczący stowarzyszenia. Wśród zwolenników odbudowy jest również Angela Merkel.
- Dla mnie ten kościół to symbol zła - mówi z kolei BBC Maximilian Dalichow, który wychowywał się w Poczdamie. - Mieszkańcy mają wrażenie, że ten projekt wymyśliły osoby, które lepiej od nich wiedzą, jaki powinien być Poczdam - dodaje.
Zdaniem Dalichowa rekonstrukcja wzbudza takie kontrowersje, ponieważ sami Niemcy mają różne podejście do historii. Niektórzy z nich chcą odbudowy Poczdamu sprzed wojny, zanim zniszczyli go naziści i komuniści: - Pragną stworzenia Poczdamu, który przyciągałby turystów i bogatych przybyszy. Widzą go jako malownicze miejsce, w którym nic nie zostało zniszczone, jakby II wojna światowa nigdy nie miała miejsca.