Anna Przybylska nie żyje. Zmarła w wieku 36 lat po ciężkiej walce z chorobą

36-letnia Anna Przybylska od zeszłego roku zmagała się z rakiem trzustki. Początkowo leczenie przynosiło efekty, a po wycięciu guza aktorka wróciła do zdrowia. 5 października okazało się, że choroba była, niestety, silniejsza.

Anna Przybylska przyszła na świat 26 grudnia 1978 r. w Gdyni. O śmierci aktorki powiadomiono na jej oficjalnej stronie internetowej AniaPrzybylska.com .

Oficjalna strona Anny PrzybylskiejOficjalna strona Anny Przybylskiej Fot. aniaprzybylska.com Oficjalna strona Anny Przybylskiej

"Odeszła w spokoju"

"Z trudnym do wyrażenia bólem w sercu pragnę zawiadomić, że w dniu 5 października 2014 roku po ciężkiej walce z chorobą zmarła Anna Przybylska. Odeszła w spokoju, w gronie najukochańszej rodziny. W imieniu rodziny i najbliższych proszę wszystkich o zrozumienie i uszanowanie prywatności tych, dla których od dziś tak wiele się zmieniło" - poinformowała Małgorzata Rudowska, menadżerka aktorki.

Przybylska była partnerką piłkarza Jarosława Bieniuka. Osierociła trójkę dzieci: córkę Oliwię oraz synów Szymona i Jana.

Anna PrzybylskaAnna Przybylska red. fp

Tak Przybylska mówiła o swojej chorobie >>>

- To jeszcze do mnie nie dotarło, nie mogę się pogodzić z jej odejściem - tak o śmierci Anny Przybylskiej mówiła dla Radia ZET Rudowska. - To był człowiek kochany, który nigdy nikomu nie zrobił krzywdy. Proszę, by wszyscy uszanowali cierpienie jej najbliższych - apelowała menadżerka gwiazdy.

- Anna dzielnie walczyła z chorobą, ale przegrała tę walkę. Jest nam niezmiernie przykro, podobnie, jak milionom osób w tym kraju. Nastąpiła w naszych sercach ogromna pustka. Anna była osobą kochającą życie, wszystkich ludzi, była bardzo dobrym człowiekiem. Jej fani czuli to przez cały okres jej kariery i dlatego była jedną z najbardziej lubianych Polek. Myślę, że nie będzie osoby, która ją zastąpi - dodała Rudowska . Poinformowała też, że pogrzeb Przybylskiej będzie miał charakter prywatny.

Popularność przynieśli jej "Złotopolscy"

Anna Przybylska zadebiutowała rolą Suczki w "Ciemnej stronie Wenus" z 1997 roku i zaraz potem włożyła mundur, żeby na dobre kilkanaście lat wcielać się w policjantkę Marylkę w "Złotopolskich". Umiała jednak przełamać stereotyp gwiazdy jednego serialu, choć to właśnie dzięki "Złotopolskim" zyskała największą sympatię widzów.

Można ją było ponadto zobaczyć w serialach "Daleko od noszy", "Klub szalonych dziewic" i "Komisarz Alex", a publiczność doceniła także jej role w filmach - najbardziej znane z nich to "Sęp", "Rh+", "Kariera Nikosia Dyzmy" i "Superprodukcja". Aktorka była też pierwszą Polką, która została międzynarodową twarzą kosmetyków firmy Astor.

Przepiękna aktorka, żona i matka. Oto sylwetka Anny >>>

"Chcę jeszcze trochę pożyć. Bardzo głęboko wierzę, że mi się uda"

- Najbardziej chciałabym wyjść z tej sytuacji, w której się teraz znajduję, i móc funkcjonować tak, jak funkcjonowałam do tej pory. Jeszcze trochę pożyć. Bardzo głęboko wierzę, że mi się uda - mówiła aktorka w wywiadzie udzielonym "Vivie!" po tym, jak przeszła operację usunięcia guza trzustki.

Przybylska chciała, aby taką zapamiętali ją ludzie >>>

- Przesterowałam moją głowę na pozytywne myślenie, żeby cieszyć się życiem. I walczyć, bo mam o co. Ja teraz rozumiem, co to znaczy naprawdę cieszyć się każdą chwilą. Doceniam każdą minutę - podkreślała wtedy.

W lipcu nieprawdziwą informację o śmierci Przybylskiej podało kilka portali plotkarskich; doniesienia te powtórzyły również niektóre lokalne media. Plotkom zaprzeczyła wtedy agentka aktorki. "Pozdrawiam z zaświatów!" - żartowała później sama Przybylska w rozmowie z "Super Expressem".

Zobacz wideo

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: