- Jak pan patrzy na Tuska - dlaczego jemu się udaje? - pytał Piasecki. - Ma szczęście. Znajduje się we właściwym momencie we właściwym miejscu i we właściwym czasie - odparł Miller. Jak dodał, odejście Tuska z polskiej polityki to dla niego pozytywna informacja. - Dlatego, że być może zostanie zniesiony ten szkodliwy dla Polski duopol, w którym Jarosław Kaczyński żywił się Donaldem Tuskiem, a Donald Tusk Jarosławem Kaczyńskim - wyjaśnił.
Pytany o Ewę Kopacz jako następczynię Tuska Miller stwierdził: - Pan chce, żebym powiedział, że pani Kopacz dobrze się zapowiada jako przyszły premier? Tak, dobrze się zapowiada.
Szef SLD przyznał także, że stara się nie być człowiekiem zawistnym i zazdrosnym, ale jeżeli chodzi o awans Tuska, jest pewne "małe ukłucie, zazdrość, zawiść". - Nic co ludzkie nie jest mi obce - zaznaczył.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!