"Najgorszy premier", "wasal", "uciekł przed nawarzonym piwem", "nie będzie miał nic do spie...enia". Prawica o wyborze Tuska na przewodniczącego RE

Wyboru na przewodniczącego Rady Europejskiej gratulowali Donaldowi Tuskowi nawet najwięksi przeciwnicy. Większość wieściła przy tym koniec Platformy Obywatelskiej i swój nadchodzący sukces, jednak przyznawali, że to stanowisko jest dużą nobilitacją dla Polski i samego premiera. Nie wszyscy krytycy Tuska zachowali się równie honorowo.

Politycy opozycyjni od wczoraj mówią jednym głosem - gratulują, zauważają sukces Polski, stawiają wymagania wobec nowej funkcji Tuska i spodziewają się ewentualnych korzyści dla kraju. Większość podkreśla przy tym swoją krytyczną ocenę ostatnich siedmiu lat rządów Tuska.

Posłanka PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk mówiła dziś w TVN24 , że wyjazd premiera jest dobry dla Polski. Co więcej, należy Unii Europejskiej dopłacić "wagon złota". - Ja oceniam Donalda Tuska za to, co zrobił w Polsce, a teraz wyjeżdża do Unii Europejskiej, zostawia katastrofalny obraz Polski. Nie ma co ukrywać - jest najgorszym premierem, jaki mógłby się Rzeczypospolitej trafić. Cieszę się, że jedzie do Brukseli, tam już więcej zniszczyć nie można, ale Polak potrafi - grzmiała posłanka.

Janusz Korwin-Mikke stwierdził natomiast, że "Tuskowi będzie przykro, że nie będzie miał praktycznie nic konkretnego do spieprzenia".

Post użytkownika Janusz Korwin-Mikke .

O niemieckiej podległości napisał europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski. "Niemcy będę mieli przewodniczącego PE, szefa Komisji i przewodniczącego RE. Nic nie zostawią Francuzom?" - pytał na Twitterze.

Równie krytycznie wypowiadają się prawicowi publicyści

W podobnym tonie Terlikowski pisał na portalu Fronda.pl.

Post użytkownika Portal Fronda.pl .

Publicysta Marek Magierowski wykazał się natomiast złośliwością i napisał w "Do Rzeczy" felieton w języku angielskim, nawiązując tym samym do wczorajszego przemówienia premiera. Magierowski przewiduje, że Tusk stanie się nudnym, nieskutecznym i "głęboko zaniepokojonym" urzędnikiem.

Z kolei Paweł Kukiz w związku z europejską karierą Tuska, zaatakował... Jarosława Kaczyńskiego, który deklarował już wcześniej, że popiera kandydaturę premiera. - Panie Prezesie! Przecież jeszcze niedawno chciał Pan dla Tuska Trybunału Stanu. Co się stało? - pytał na Facebooku. Wobec szefa rządu zaś już wcześniej nie szczędził bardzo cierpkich słów. - Pani Kanclerz, melduję wykonanie zadania! Polska zadłużona na amen, wolny rynek zlikwidowany, armia, policja i służby w ruinie. Pod pretekstem ochrony Polski przed Rosją można będzie wprowadzić Bundeswehrę. Alles klar! Jadę do Pani, mein fuhrer! W tym dzikim kraju moga mnie skrzywdzić - pisał jeszcze przed wyborem.

Zobacz też:

Zobacz wideo
Więcej o: