Służby specjalne Zjednoczonego Królestwa z pomocą FBI rozpoczęły polowanie na morderców Jamesa Foleya. Są już pierwsze efekty. Islamski terrorysta, który odciął głowę amerykańskiemu dziennikarzowi , to prawdopodobnie obywatel Wielkiej Brytanii, i to z Londynu - piszą zgodnie " Telegraph " i " Guardian " , powołując się na swoje źródła.
"Nazywa siebie John" - pisze "Telegraph". "Guardian" dotarł do człowieka, który był przetrzymywany przez rok jako zakładnik w syryjskim mieście Raqqa - twierdzy rebeliantów z ISIS. Rozpoznał on w oprawcy Foleya swojego porywacza i opisał go jako "inteligentnego, wykształconego człowieka, głęboko wierzącego w radykalną odmianę islamu".
Według źródeł tej brytyjskiej gazety mężczyzna, którego głos słychać na nagraniu wideo z egzekucji Foleya (służby sprawdzają ciągle, czy głos należy do zamaskowanego mordercy, czy mówca jest poza kamerą), był "kluczowym" przedstawicielem islamistów w negocjacjach dotyczących uwolnienia 11 zakładników w marcu tego roku. Były zakładnik opisał go jako przywódcę trzyosobowej grupy nazywanej przez zakładników - z racji pochodzenia porywaczy - "The Beatles", od nazwy słynnego brytyjskiego zespołu.
Także cytowany przez BBC brytyjski premier David Cameron przyznał, że "jest coraz bardziej prawdopodobne", iż mordercą Foleya jest obywatel Zjednoczonego Królestwa. Skąd wiadomo, że głos na filmie z egzekucji należy do Brytyjczyka? Wstępne domysły mediów i relacje świadków - byłych zakładników potwierdzają dla "Guardiana" językoznawcy, m.in. prof. Paul Kerswill z uniwersytetu w Yorku i dr Claire Hardaker z Lancaster University.
Oboje po przesłuchaniu nagrania wypowiedzi dżihadysty określili go jako pochodzącego najprawdopodobniej z Londynu, przy czym Kerswill sprecyzował, że chodzi o "multikulturowy londyński angielski", charakterystyczny dla etnicznego tygla East Endu.
Brytyjskie służby specjalne od miesięcy ostrzegały, że coraz większa liczba urodzonych i wychowanych w Wielkiej Brytanii terrorystów opuszcza Wyspy Brytyjskie, by walczyć w Syrii i Iraku w szeregach Państwa Islamskiego (IS), w które przekształciło się Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie (ISIS lub ISIL). Ochotnicy zjeżdżają się też z innych krajów europejskich ze znaczną mniejszością muzułmańską.
Według "Guardiana" chodzi o blisko 500 Brytyjczyków, ok. 700 obywateli Francji i około 500 obywateli Belgii. Jak podkreśla w rozmowie z "Telegraphem" Shiraz Maher z Międzynarodowego Centrum Badań nad Radykalizacją w King's College w Londynie, brytyjscy ochotnicy w ostatnich miesiącach stali się bardziej radykalni i bezczelni. Antyimigracyjna partia UkiP wezwała rząd do odbierania dżihadystom brytyjskiego obywatelstwa .
Tymczasem "Telegraph" podkreśla, że fakt, iż to właśnie "The Beatles" nagrali film z zabójstwem Foleya, może dowodzić wzrostu ich pozycji w szeregach dżihadystów. Reuters pisze, że wykorzystanie mówiącego po angielsku narratora w filmie z egzekucji mogło mieć na celu łatwiejsze dotarcie do anglojęzycznej opinii publicznej. Reakcja internetowej społeczności była generalnie negatywna - internauci wręcz protestowali przeciwko publikacji w mediach drastycznych obrazów egzekucji Foleya , argumentując, że to dawanie miejsca w mediach islamskim fanatykom. Jednak według ekspertów ds. bezpieczeństwa nie jest wykluczone, że anglojęzyczny przekaz mógł być skuteczną zachętą dla tych islamistów, którzy jeszcze wahają się, czy dołączyć do szeregów Państwa Islamskiego.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!