Biskup podważa prawo. "Wierzący nie może mieć wątpliwości, czy prawo Boże jest ważniejsze od ludzkiego"

- Dzisiaj w życiu publicznym toczy się batalia o sumienie, a ludzie, którzy nie wstydzą się Chrystusa, płacą za to wysoką cenę - twierdził bp Henryk Tomasik podczas mszy w Mstowie. Jego zdaniem wierzący nie może mieć wątpliwości, co jest ważniejsze - prawo Boże czy prawo ludzkie.

W homilii biskup radomski odnosił się do hasła pielgrzymki: "Nie wstydzę się Ewangelii". Nawiązał w tym kontekście do niedawnego sporu o klauzulę sumienia - mówił m.in., że dzisiaj w życiu publicznym, mediach, a także w codziennym życiu trwa "batalia o sumienie, o wierność sumieniu".

- Patrzymy z szacunkiem na ludzi, którzy za wierność sumieniu płacą dużą cenę, tracą pracę. Patrzymy na tych, którzy w mediach, w życiu publicznym potrafią bronić wartości moralnych - mówił biskup.

W dalszej części homilii zwrócił też uwagę, że wierzący człowiek nie może mieć wątpliwości, co jest ważniejsze - prawo Boże czy prawo ludzkie. - Nie wstydzę się Ewangelii to znaczy, że jasno wypowiadam się na ten temat i pamiętam o prymacie prawa Bożego nad ludzkim w każdej sytuacji. To zobowiązuje nas, wierzących, do kształtowania naszego sumienia, bo sumienie to system alarmowy, który ostrzega. Sumienie to taki GPS, który pokazuje wykorzystanie naszej wolności - mówił celebrans.

Po co sumienie? "By stać na straży Bożego porządku"

Bp Tomasik powiedział, że przed wierzącymi stoi bardzo ważne zadanie, czyli kształtowanie sumień tak, by stać na straży Bożego porządku moralnego. - Ludzie niewierzący potrafią być konsekwentni i wierni zasadom moralnym i swojemu sumieniu, bo niezależnie od tego, czy człowiek wyznaje wiarę w Boga, On jest. Dlatego kształtowanie sumienia to ważny wymiar życia chrześcijańskiego - stwierdził.

- Dobrze uformowane sumienie nigdy nie zabiega o korzyść osobistą, uwrażliwia nas na sytuację innych, nie niszczy wolnej woli. Sumienie nigdy nie oskarża innych, ale ukazuje nasze błędy i zachęca, abyśmy czynili dobro. Sumienie zapewnia wolność i prowadzi do pokoju serca - mówił bp Tomasik.

Więcej o: