Przez lata ostrzeliwał samochody na autostradzie. "To z frustracji"

Niemiecki kierowca ciężarówki latami ostrzeliwał na autostradzie inne samochody. Jak twierdził w sądzie, zaczął to robić, bo irytowała go "wojna na drogach". Jest oskarżony m.in. o pięciokrotne usiłowanie zabójstwa.

Michael Harry K. oskarżony jest o pięciokrotne usiłowanie zabójstwa, niebezpieczne uszkodzenie ciała, nielegalne posiadanie broni i uszkodzenie mienia. Michael Harry K. jest z zawodu kierowcą ciężarówki. Przez cztery lata, od jesieni 2009 roku, oddał na autostradach w kierunku innych ciężarówek "nieznaną liczbę strzałów", jak zeznał w tych dniach przed sądem w Wuerzburgu.

Prokurator mówi o 700 oddanych strzałach. Sąd rozpatruje 171 przypadków ostrzelania pojazdów. Prokuratura zarzuca oskarżonemu, że świadomie brał pod uwagę, że może kogoś zranić lub zabić. W 2009 jedna z kul trafiła w szyję kobietę prowadzącą samochód. Została ciężko ranna. Szczęśliwie przeżyła.

"Nie chciałem spowodować śmierci"

W pierwszym dniu rozprawy, w poniedziałek, 11 sierpnia, 59-letni oskarżony przeczytał oświadczenie: "Odrzucam zarzut, jakobym chciał spowodować śmierć ludzi". Jak twierdzi, nie miał zamiaru nikomu zrobić krzywdy. Ofiary swoich poczynań przeprosił. Dzisiaj jest świadomy, że jego zachowanie dla osób postronnych jest niepojęte.

Motywem Michaela Harry'ego K. miała być frustracja, przede wszystkim z powodu zachowania zagranicznych kierowców ciężarówek. Wielokrotnie miał być przez nich napadany. Jego zdaniem na autostradach panuje wojna. Chodziło mu o zadośćuczynienie i samosąd. Strzelanie przynosiło mu ulgę i satysfakcję.

Jednak ostrzeliwał nie tylko ciężarówki. Strzelał także do samochodów osobowych w regionie Kolonii, tyle że z broni mniejszego kalibru. I przedtem jakoby upewniał się, czy nikt nie siedzi w aucie.

Akt oskarżenia rzeczywiście mówi o dwóch rodzajach broni, jaką posługiwał się snajper amator z regionu Eifel.

Złapanie mężczyzny było niezwykle trudne

Federalny Urząd Kryminalny nazywa sprawę Michaela Harry'ego K. jedyną w swoim rodzaju w historii niemieckiej kryminalistyki. Ściganie przestępcy było nadzwyczaj trudne, poszkodowani kierowcy odkrywali bowiem dziury po strzałach z reguły po czasie.

Dopiero szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza, między innymi kontrole numerów rejestracyjnych pojazdów, które znajdowały się w czasie aktywności snajpera na danych odcinkach autostrady, doprowadziły do jego zatrzymania. W 2013 roku został aresztowany.

Artykuł pochodzi z serwisu ''Deutsche Welle''

embed
Więcej o: