- To jest człowiek o dwóch twarzach. Jedna dla telewizji i kolorowych magazynów, druga dla swoich współpracowników, wobec których zachowuje się skrajnie wulgarnie. Niesmaczne żarty w jego wykonaniu są codziennością - mówi w wywiadzie dla "Do Rzeczy" Witold Waszczykowski. Tej opinii Radosław Sikorski nie komentuje. Na Twitterze odnosi się natomiast do zarzutów związanych ze swoim wykształceniem.
Waszczykowski twierdzi natomiast, że wykształcenie Sikorskiego to "nie żadne studia, tylko trzyletni kurs", a dyplom, jakim posługuje się szef MSZ, jest dokumentem honorowym, jaki można kupić za 10 funtów. - To jest najsłabiej wykształcony minister spraw zagranicznych w ostatnim 25-leciu. Siedem lat jego dyplomacji to klęska - ocenia poseł PiS.
Sprawa wykształcenia Radosława Sikorskiego wróciła po raz kolejny. W 2009 roku poseł PiS Karol Karski zasugerował, że Sikorski nie ma tytułu magistra i domagał się wyjaśnień od premiera Donalda Tuska. Z upoważnienia premiera na pismo Karskiego odpowiedział sam minister. "Pragnę uspokoić pana posła, iż Uniwersytet Oxfordzki nadał mi tytuły zarówno bakałarza nauk (odpowiednik polskiego tytułu licencjata), jak i mistrza nauk (tytuł zawodowy magistra) na kierunku: filozofia, nauki polityczne i ekonomia" - poinformował. I przesłał kopię swego dyplomu magisterskiego.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS