Jak napisała nasza czytelniczka Werka, koń ok. godziny 15.15 uciekł z terenu Wrocławskiego Toru Wyścigów Konnych Partynice i biegał w okolicy ronda św. Ojca Pio. - Stwarzał zagrożenie dla siebie samego i ruchu ulicznego. Koń był bardzo przestraszony i biegał w różnych kierunkach - dodała Werka.
Czytelniczka podkreśliła, że dzwoniąc pod numer 112, nie udało jej się uzyskać pomocy. - Zostaliśmy przełączeni z numerem policji, ale po dłuższym oczekiwaniu zrezygnowaliśmy - napisała na Alert24 . - Około godziny 16 zgłosiliśmy zdarzenie ochroniarzowi z Partynic, który przekazał informację weterynarzowi - dodała.
Zadzwoniliśmy w tej sprawie do obsługi toru wyścigowego. Poinformowano nas, że takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce, ale sytuacja została już opanowana, a zwierzę zostało zabrane z ulicy. Nic mu nie jest.
Nie wiadomo, w jaki sposób doszło do ucieczki konia z terenu toru.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS