W ubiegłym roku, gdy prezydent Komorowski i prof. Bartoszewski chylili czoła przed bohaterami Powstania i składali wieńce przed pomnikiem Gloria Victis, na uświęconym terenie cmentarza rozległy się gwizdy. Było też buczenie. Postanowiliśmy sprawdzić, kto w tym roku, w 70. rocznicę wybuchu patriotycznego zrywu, nie zważając na prawdopodobną negatywną reakcję tłumu, złoży hołd powstańcom 1 sierpnia.
- W ubiegłym roku prezydent był na uroczystościach i w tym roku można się spodziewać, że również się pojawi - mówi nam Joanna Trzaska-Wieczorek z kancelarii prezydenta Komorowskiego.
Na uroczystościach zabraknie jednak prawdopodobnie zarówno premiera Donalda Tuska, jak i profesora Bartoszewskiego. Absencja szefa rządu ma związek z zabiegiem chirurgicznym barku, który przeszedł w poniedziałek. Premier ma tygodniowe zwolnienie zdrowotne. - Kancelarię premiera na pewno będzie reprezentował minister Jacek Cichocki. No, chyba że stan zdrowia premiera pozwoli mu na obecność - mówi rzecznik rządu - Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Gazeta.pl.
- W tym roku po raz pierwszy na Powązkach prawdopodobnie nie będzie profesora Bartoszewskiego. Ma to związek ze stanem zdrowia jego żony, która zawsze mu towarzyszy, i z upałami - mówi nam pani minister. - Choć znając profesora i jego temperament, niczego nie można do końca wykluczyć - dodaje Kidawa-Błońska.
Czy w uroczystościach uczestniczyć będzie marszałek Sejmu Ewa Kopacz? Dziś w kancelarii Sejmu nie było jeszcze decyzji w tej sprawie. Na Powązkach będzie zaś na pewno prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Tak jak zawsze miało to miejsce - zapewnił nas rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS