Polityczne porozumienie na prawicy już za nami. A na lewicy coraz dalej do porozumienia SLD z Twoim Ruchem. Janusz Palikot apeluje o współpracę, ale równocześnie bije w swojego sojusznika, deklarując, że dni przewodniczącego Millera są już policzone.
- Jeśli Palikot tak mówi, to popełnia stare błędy: wpada w emocjonalny ton, pojawia się u niego panika, bo wybory tuż-tuż. My nie mamy problemu z wystawieniem ponad 40 tysięcy kandydatów w wyborach samorządowych, bo mamy struktury w każdej gminie. A Palikot będzie miał z tym trudności - komentował wicemarszałek Sejmu z SLD Jerzy Wenderlich w "Poranku Radia TOK FM".
Poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej przekonuje, że w szukaniu porozumienia z Twoim Ruchem nie ma nic złego. Bo "formacja, która chce zyskiwać poparcie, nie może stać w miejscu, nie może nie obmyślać nowych mariaży".
Ale argumenty Wenderlicha nie przekonały gospodarza "Poranka Radia TOK FM". - Pamiętam, jak w tym studiu Leszek Miller mówił, że Twój Ruch to nie jest ugrupowanie lewicowe. Tak samo mówił Dariusz Joński. I po paru latach mówienia, że to nie lewica, ni z gruszki, ni z pietruszki Leszek Miller dochodzi do wniosku, że Palikot to jednak lewica. Czy w całym kosmosie nie ma lepszego sojusznika SLD niż Janusz Palikot? - pytał Wróbel Jerzego Wenderlicha.
- Wciąż mam wiele uwag do Twojego Ruchu. Jego lewicowość jest pod kamery. Ale dopóki piłka w grze, jak mawiał klasyk, rozmawiamy - odpowiadał wicemarszałek z SLD.
I przekonywał, że rozmowy z Palikotem nie szkodzą poparciu dla SLD. - Naprawdę czuje się przyrost sympatii. Na deptaku, na spacerze odbywamy bardzo miłe rozmowy. Szacuję, że w tej chwili mamy 16-18 proc.