W niedawnym wywiadzie udzielonym włoskiemu dziennikowi "La Repubblica" papież Franciszek miał stwierdzić, że pedofilia dotyczy 2 proc. duchownych .
Prof. Jan Hartman, filozof i polityk Twojego Ruchu zauważa na swoim blogu w serwisie "Polityki" , że dotychczasowe oficjalne stanowisko Kościoła było takie, że pedofilem jest "jeden na tysiąc" księży. "'Stawka' została podbita przez Franciszka dwudziestokrotnie!" - dziwi się Hartman.
Pedofilia księży dowodem na istnienie Boga ? [BLOG] >>>
"Gdyby było prawdą, jak to twierdzi papież, że jeden na pięćdziesięciu księży jest pedofilem, trzeba by orzec, że Kościół katolicki to po prostu szajka pedofilów, czyli organizacja przestępcza" - twierdzi Hartman. I zaznacza, że gdyby podobne rewelacje dotyczyły innej organizacji, dawno przestałaby funkcjonować.
"Gdyby polski rząd miał w sobie minimum odwagi i przyzwoitości, domagałby się przynajmniej wyjaśnień od kurii. W końcu dowiedział się od samego papieża, że - statystycznie rzecz biorąc - po Polsce grasuje ponad 400 księży pedofilów (2 proc. polskich księży), którzy przecież w znacznym odsetku są nauczycielami religii w publicznych szkołach!" - pisze filozof.
Hartman pyta, dlaczego rząd nie interesuje się kwestią kościelnej pedofilii. "Czy po prostu dlatego, że - jak wszystkie polskie rządy - leży plackiem u papieskiego tronu, bojąc się nawet wznieść usta do ucałowania świętego trzewika? Na pewno" - podkreśla.
Wydaje się, że filozof nie pokłada już nadziei w rządzie, dlatego apeluje do rodziców: "Rodzice, jeśli macie Boga w sercu, jeśli macie jakieś sumienia i poczucie odpowiedzialności za swoje dzieci, trzymajcie je z dala od Kościoła katolickiego. (...) Bo organizacja, która upadła tak nisko i tak bardzo przeżarta jest przez zboczenie i zbrodnię, zasługuje na publiczną anatemę. Przestańcie z nią współpracować! Przestańcie posyłać dzieci do kościoła i na lekcje religii!" - pisze.
I zastanawia się, dlaczego Polacy wciąż trwają przy Kościele rzymskokatolickim, zamiast założyć własny, "wolny od zboczeń, pychy, zabobonu i średniowiecznego feudalizmu". "Inni zrobili to już pięćset lat temu. (...) Czy nie czas na polską reformację?" - kończy prof. Hartman.