Boeing 777. Ekspert: "To bezpieczny, nowoczesny samolot. Ale na rakiety nie ma mocnych"

Boeing 777 - taki jak zestrzelony wczoraj nad Ukrainą - to jeden z najpopularniejszych samolotów pasażerskich na świecie. - Jest to jedna z najbardziej nowoczesnych konstrukcji. Uznawany jest za bardzo bezpieczny. Ale oczywiście na rakiety nie ma mocnych - mówi portalowi Gazeta.pl wicenaczelny "Przeglądu Lotniczego" Michał Setlak.

Rozpiętość skrzydeł - od 60,9 do 64,8 m. Długość - 63,7-73,9 m. Wysokość - 18,5-18,8 m. Zależy od wersji. A tych jest wiele, bo Boeing 777-200 - taki jak został zestrzelony nad Ukrainą - jest jednym z najpopularniejszych samolotów pasażerskich na świecie.

- Jest to jedna z najbardziej nowoczesnych konstrukcji. Do wejścia do służby Dreamlinera był to właściwie najnowocześniejszy samolot pasażerski na świecie - mówi portalowi Gazeta.pl wicenaczelny "Przeglądu Lotniczego", ekspert lotniczy Michał Setlak. - Nie ma tu historii jakichś wypadków. To jest bardzo dobry samolot. Przed tym wczorajszym utracono cztery maszyny - podkreśla.

Rzeczywiście: do 2013 r. boeing 777 brał udział w dziewięciu incydentach. Trzy z nich to porwania, w czterech kolejnych przypadkach samoloty trafiły do kasacji. 8 marca tego roku 2 godziny po starcie maszyna linii Malaysia Airlines (lot 370) zniknęła z radarów. Miejsce jej katastrofy nie jest znane.

Eksportowy przebój. "Uznawany jest za bardzo bezpieczny"

Do końca 2012 r. zamówiono 1431 modeli samolotu (wyprodukowano już 1066). Najwięcej 777 - ponad 100 - lata w barwach arabskiej linii Emirates. Cena? Bagatela - od 258 800 000 do 315 000 000 dolarów. Ale 777 i tak okazał się hitem. Kluczowe okazało się niskie zużycie paliwa przez maszynę. Jedna z jego wersji - 777-200ER - pobiła rekord długości lotu bez tankowania w powietrzu. Na dodatek zapas paliwa - w najmocniejszych wersjach nawet 202 290 l - i wynikający z tego zasięg do nawet 17 370 km - czynią z 777 idealny samolot do lotów długodystansowych. Takich jak ten z Amsterdamu do Kuala Lumpur, lot MH17, który zakończył się wczoraj tragicznie nad Ukrainą w wyniku zestrzelenia rakietą.

- 777 uznawany jest za bardzo bezpieczny. Oczywiście na rakiety nie ma mocnych, typ samolotu nie ma tu najmniejszego znaczenia. Samoloty pasażerskie są absolutnie bezbronne, nie mają przecież żadnych środków unikania rakiet - podkreśla Michał Setlak. - W maszynach wojskowych są systemy ostrzegające np. przed radarem - jeżeli radar namierza taki samolot, to piloci są ostrzegani. Samoloty bojowe mają możliwość stosowania manewrów unikowych, tak duża konstrukcja jak 777 nie ma na to szans - dodaje.

Naszpikowany technologią, szybki długodystansowiec

W budowie 777 firma Boeing zastosowała wiele nowoczesnych technologii, m.in. tzw. fly-by-wire, czyli elektroniczny system sterowania statkiem powietrznym. Polega on na tym, że powierzchnie sterowe samolotu (lotki, stery wysokości i kierunku) obsługuje komputer, a nie tradycyjna mechanika.

777 to także pierwszy samolot cywilny, w którego awionice zastosowano światłowody. Maszyna ma specjalnie zaprojektowane skrzydła, ustawione pod kątem 31,6 stopnia, grubsze i dłuższe niż w innych modelach Boeinga, co przełożyło się na większy zasięg, wysokość szybowania, a także ładowność.

Rozpędzające 777 do prędkości maksymalnej 0,89 Macha (945 km/h) i przelotowej 0,84 Ma (905 km/h) silniki (General Electric GE90, Pratt & Whitney PW4000 lub Rolls-Royce Trent 800) również są wyróżniającą cechą maszyny - może się ona pochwalić największą średnicą silnika kiedykolwiek zamontowanego w samolocie.

"To w dalszym ciągu nowoczesna konstrukcja"

Pierwszy 777 wszedł do służby 15 maja 1995 r. w barwach United Airlines. Noszący przydomek "Worldliner" samolot jest pierwszą komercyjną maszyną w całości zaprojektowaną komputerowo. Ta szerokokadłubowa, mogąca przewozić ponad 300 ludzi maszyna to największy na świecie samolot dwusilnikowy. Jest produkowany w dwóch wersjach. Najważniejsza różnica między nimi to długość kadłuba - w wersji 777-200 wynosząca 63,7 m, w wersji 777-300 - 73,9 m.

- Być może to jedna z ostatnich tzw. klasycznych konstrukcji, czyli wykonanych w większości nie z kompozytów, a z metalu - główna struktura to duraluminium, trochę tytanu oraz elementy kompozytowe. Już dreamliner jest w większości kompozytowy. W dalszym ciągu 777 to jednak nowoczesna konstrukcja - wyjaśnia Setlak.

Podczas pisania tego tekstu korzystałem z danych technicznych i statystyk dostępnych na stronie internetowej firmy Boeing oraz na Wikipedii.

Chcesz na bieżąco śledzić sytuację za granicą? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS

Więcej o: