Ksiądz wczuwa się na mszy i śpiewa antyaborcyjną piosenkę: "Ja się boję śmietników, tam leżą szczątki mej twarzy"

Ksiądz Józef Knap toczy swoją antyaborcyjną krucjatę w Brzezinach, gdzie jest proboszczem. Podczas jednej z ostatnich mszy - o czym informuje lokalna gazeta "Echo Dnia" - ks. Knap zaczął śpiewać drastyczną, antyaborcyjną piosenkę.

"Dzieci chcą tulić lalki, ja do ziemi tulę się z lękiem. Ktoś wrzucił do umywalki me ciało, ciepłe i giętkie" - tak ks. Knap "nauczał" wiernych (w tym dzieci) podczas mszy.

Według relacji przytaczanych przez "Echo Dnia", ksiądz zaczął śpiewać tuż po kazaniu. Jego głos stawał się coraz bardziej stanowczy wraz z każdą kolejną linijką tekstu:

"Dziś miałabym 16 lat. Tyle, co ty wtedy, mamo. Dziś cieszyłby mnie ten świat. I przeżyłabym to samo. Mamo, nie chciałam umierać. Dlaczego mnie nie kochałaś? Nie miałaś prawa mi życia odbierać, Chociaż mi je dałaś. Mamo, mamo, mamuuuusiu..."

Utwór kończy się relacją płodu ("ciało lepkie i giętkie") wrzuconego do umywalki.

 

Parafianie? Sceptycznie

"Echo Dnia" przytacza podzielone opinie parafian - część chwali, że ich proboszcz oddał istotę sprawy, inni są jednak oburzeni i mówią, że Kościół, szczególnie kiedy są w nim dzieci, nie jest miejscem na tak drastyczne słowa.

Wcześniej w tym roku parafianie kościoła w Brzezinach założyli forum, gdzie krytykują działania Knapa. Jednym z zarzutów, które się wtedy pojawiły wobec księdza, to wywieszenie na drzwiach kościoła listy z nazwiskami parafian i kwotami, jakie wpłacali. Wierni użalają się też, że Knap bardzo ingeruje w życie parafian.

"Echo Dnia" próbowało się dobić do proboszcza przy każdej ze wspomnianych spraw. Za każdym razem odmawiał komentarza.

Więcej o: