Boni: Spięły mi się pięści. Ale się powstrzymałem. JKM przekroczył normy

- Spięły mi się pięści. Jakaś taka chłopacka natura, żeby zareagować - powiedział na antenie TVN24 Michał Boni, odpowiadając na pytanie, dlaczego nie oddał ciosu Januszowi Korwin-Mikkemu, który go spoliczkował. - Ale jak się jest w polityce, to trzeba sobie jasno powiedzieć, że istnieje pewien rygor rozmawiania - dodał europoseł PO.

- MSZ zorganizowało spotkanie posłów do Parlamentu Europejskiego. Staliśmy w grupkach jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem spotkania. Obok mnie stał Janusz Korwin-Mikke - relacjonował dzisiejszy incydent Michał Boni. - Powiedziałem dzień dobry. Reakcją było to, że pan poseł podszedł do mnie i uderzył mnie otwartą dłonią w twarz. To jest bolesne, czułem to przez ileś minut - powiedział.

- Ale - jak dodał Boni - chodzi nie o ból, a o samo doświadczenie. - Człowiek nie bardzo wie, jak zareagować. Gdzieś tam mi się spięły pięści, może taka chłopacka natura, żeby zareagować, ale się powstrzymałem - stwierdził.

"Nie boję się Janusza Korwin-Mikkego. Nie będę nosił gazu"

Na pytanie, dlaczego nie oddał ciosu, Michał Boni odparł, że "w polityce trzeba sobie jasno powiedzieć, że istnieje pewien rygor rozmawiania". - Konflikt, napięcia, pstre słowa, nawet agresja słowna są elementem tego kodu. Ale bicie to przekroczenie norm - stwierdził.

- Nie myślę o wysłaniu żadnych sekundantów, to jest śmieszne. Nie będę też nosił przy sobie gazu pieprzowego. Nie boję się Janusza Korwin-Mikkego - powiedział europoseł PO. - MSZ podejmie odpowiednie kroki prawne. Złożyło wniosek do prokuratury. Sprawa będzie miała dalszy ciąg - zapowiedział.

"Z pokorą przyjmuję ataki! Ale jest granica!"

Lider Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke uderzył dzisiaj w twarz Michała Boniego podczas spotkania polskich europosłów z kierownictwem Ministerstwa Spraw Zagranicznych. - Podszedł do mnie i mnie spoliczkował - relacjonował w rozmowie z radiem TOK FM europoseł PO. Boni napisał też na Twitterze: "Za różne rzeczy już przepraszałem, z pokorą przyjmuję ataki! Ale jest granica!". Czytaj więcej >>

Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS

Więcej o: