Terlikowski o sprawie abp. Wesołowskiego: W Polsce przebywał niedawno Roman Polański, również pedofil

Znany z bezkompromisowych wypowiedzi katolicki publicysta Tomasz Terlikowski zabrał głos ws. oskarżonego o czyny pedofilskie abp. Józefa Wesołowskiego. Arcybiskup decyzją trybunału kanonicznego został wydalony ze stanu duchownego. Odnosząc się do krytyki wobec Kościoła, który zdaniem wielu zbyt wolno reaguje na podobne przypadki, Terlikowski powiedział: - W Polsce przebywał niedawno Roman Polański, również pedofil, czy polskie władze zrobiły wszystko, żeby go schwytać?

- Mamy tendencję w mediach, żeby skupiać się na Kościele. A warto zadać sobie pytanie o świeckie instytucje szkoły, media. W Polsce przebywał niedawno Roman Polański [reżyser odwiedził Kraków, w którym planuje rozpocząć prace nad swoim nowym filmem -red.], również pedofil, czy polskie władze zrobiły wszystko, żeby schwytać go i dokonać ekstradycji do USA? Nie przypominam sobie. Czy polscy politycy tak samo mocno protestują przeciw działaniom Daniela Cohn-Bendita w PE, który mówił otwarcie, że jego najfajniejsze przeżycia seksualne były w przedszkolu, kiedy w nim pracował z dziećmi. No nie robią - wskazywał w programie "Minęła dwudziesta" w TVP Info Terlikowski.

- Ustawiony jest Kościół jako główny przeciwnik, jako główny sprawca pedofilii. Natomiast nie rozlicza się polityków, reżyserów, dziennikarzy. Przypomnijmy gigantyczny skandal w BBC, gdzie przez lata jeden z głównych showmanów, i wszyscy dziennikarze o tym wiedzieli, wykorzystywał seksualnie dzieci, dorosłych, wszystko, co się ruszało, i nic. Ale to nie zmienia faktu, że Kościół też musi się uczyć rozliczać. I to Kościół wyznacza w kwestii rozliczeń standardy dla świata - dodał.

W sprawie problemu pedofilii w Kościele wypowiedział się też inny gość programu, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Duchowny zwrócił uwagę, że w powszechnym odbiorze społecznym najbardziej gorszy nie sam fakt, że osoby o skłonnościach pedofilskich pojawiają się w szeregach kapłańskich, ale że Kościół nie prowadzi dialogu z ofiarami księży pedofilów.

- Gorszy to, że nie chce się rozwiązywać tych problemów, że to idzie straszliwie opornie, i słusznie niektórzy zwracają uwagę, że nie ma tego dialogu z ofiarami. Znam trzy już takie przypadki. Chciałbym wierzyć, że stanowisko radykalne papieża Franciszka wobec duchownego, który pochodzi z mojej rodzinnej diecezji, czyli z archidiecezji krakowskiej, będzie także jednoznaczną wskazówką, że musi się bardzo wiele zmienić w tej sprawie - powiedział ks. Isakowicz-Zaleski.

W piątek Watykan podał, że oskarżony o pedofilię były nuncjusz apostolski na Dominikanie abp Józef Wesołowski został wydalony ze stanu duchownego. W ten sposób zakończono pierwsze postępowanie w tej sprawie przed trybunałem kanonicznym w Kongregacji Nauki Wiary.

Warszawska prokuratura okręgowa zapowiedziała, że przeanalizuje nową sytuację prawną Wesołowskiego.

Polski hierarcha ma teraz dwa miesiące na odwołanie się od tej decyzji. Jednocześnie przed watykańskim wymiarem sprawiedliwości toczy się osobne, karne postępowanie w sprawie byłego nuncjusza, zdymisjonowanego przez papieża Franciszka w trybie pilnym w sierpniu zeszłego roku.

Chcesz na bieżąco śledzić sytuację za granicą? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS

Więcej o: