Przeprowadzającemu wywiad z profesorem Robertowi Mazurkowi udało się wydobyć od niego kilka deklaracji, które mogą być zaskoczeniem dla części opinii publicznej śledzącej dotychczasową drogę uznanego sędziego i prawnika.
Zapytany o tzw. deklarację wiary prof. Andrzej Zoll przyznał, że "jako katolik zapewne podpisałbym ją". Stanął również w obronie prof. Chazana. Pytany o aborcję, której przeprowadzenia ten odmówił mimo istniejących wskazań medycznych, odparł: "Miał do tego pełne prawo". Zapytany o powinności lekarza wyjaśniał zaś: - Na pewno musi ratować ludzkie życie i zdrowie, bo do tego jest powołany. Ale czy przepisywanie środków antykoncepcyjnych jest ratowaniem życia? - pytał.
Zoll odniósł się też do ewentualnego prawnego usankcjonowania adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Okazało się, że jest zdecydowanym przeciwnikiem takiego rozwiązania. - Do tego bym nie dopuścił nie ze względu na prawa tych par, ale na prawa dziecka - mówił. - Adopcja przez parę homoseksualną to naruszenie praw dziecka! Dlaczego? Bo każde dziecko ma prawo do najbliższych, intymnych relacji z osobami obydwu płci (...). To pogląd wynikający z pewnej wiedzy o społeczeństwie i antropologii człowieka - tłumaczył na łamach "Rzeczpospolitej" .
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS