O wejściu po południu do redakcji "Wprost" funkcjonariuszy ABW poinformował na Twitterze Michał Majewski, jeden z autorów tekstów tygodnika o nagraniach. "Do redakcji właśnie przyszło ABW. Weszło trzech panów z ABW. Żądają wydania nośników" - napisał.
Latkowski poinformował na stronie tygodnika, że ABW zażądała "wydania nośników pamięci, na których zawarte są materiały dotyczące opublikowanych nagrań rozmów m.in. ministra spraw wewnętrznych, prezesa NBP, Sławomira Nowaka czy Andrzeja Parafianowicza". Latkowski oświadczył, że zachowanie agentów ABW odbiera "jako presję na redakcję", i odmówił wydania nośników z nagraniem, argumentując, że nie wie, czy nie ma na nich czegoś, co pozwoliłby zidentyfikować ich informatora.
Funkcjonariusze Agencji opuścili w końcu redakcję tylko po to, aby wrócić niedługo później w towarzystwie prokuratora Józefa Gacka. Obecni na miejscu dziennikarze z innych redakcji nagrali dyskusję prokuratora z redaktorem naczelnym "Wprost". - To jest dobijanie. To pokazywanie, że macie prawo nad wszystkimi - mówi do Gacka na nagraniu Latkowski.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>