Bp Miziński jest sekretarzem Episkopatu od kilku dni. Już zarzuca mu się jednak poważne nadużycie tego stanowiska. Według Wprost.pl duchowny miał samowolnie dopisać do komunikatu następujący fragment: "Środowiska określające się mianem Kościoła otwartego niejednokrotnie lansują duchownych i świeckich podważających oficjalne nauczanie Kościoła, a równocześnie dyskredytują tych, którzy stają w obronie prawdy".
Akapit ten uważany jest za najbardziej kontrowersyjny fragment komunikatu, bo uderza w środowisko m.in. "Tygodnika Powszechnego" czy miesięcznika "Więź", które przez wielu hierarchów uważane są za istotny element Kościoła i mający duże zasługi. Środowisko to jest jednak krytykowane przez część duchowieństwa, ale krytyka jest ich osobistym punktem widzenia, a nie oficjalnym stanowiskiem Episkopatu.
- Jest w zwyczaju, że ostateczny kształt komunikatu opracowuje sekretarz. Zdarzało się, że po konsultacji z biskupami dopisywał samodzielnie jakieś zdanie czy dwa - mówi jeden z hierarchów cytowany przez Wprost.pl. - Tym razem jednak dopisano cały akapit, w dodatku atakujący jedno z bardzo istotnych środowisk kościelnych. I to w momencie, kiedy papież Franciszek mówi o potrzebie dialogu Kościoła ze światem - oburza się duchowny.
Do publikacji odniósł się rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch. - Stanowczo podkreślam, że nowy sekretarz generalny niczego nie dopisywał do tekstu komunikatu opracowanego przez zespół redakcyjny- napisał w oświadczeniu wysłanym do Katolickiej Agencji Prasowej. Ponadto ks. Kloch przedstawił, jak przebiegają prace nad komunikatami:
"1. Na każdym zebraniu plenarnym powoływany jest zespół biskupów redagujących komunikat końcowy; z racji swojej funkcji w pracach tych zawsze bierze udział rzecznik Konferencji Episkopatu Polski;
2. Zespół ten przygotowuje zarys komunikatu - jest on odzwierciedleniem wybranych zagadnień poruszanych na zebraniu plenarnym;
3. Po przedstawieniu wersji wstępnej biskupi biorący udział w zebraniu przedstawiają na piśmie uwagi i uzupełnienia wykorzystywane przy ostatecznej redakcji tekstu komunikatu przez powołany w tym celu zespół;
4. Sekretarz generalny Konferencji podpisuje ostateczną wersję komunikatu."
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS