- Dlaczego SLD dostał tak słaby wynik w eurowyborach? - został zapytany Miller w wielowątkowej rozmowie z "Rzeczpospolitą" .
- Słaby? - zdziwił się szef SLD. - Sojusz z piątej przesunął się na trzecią siłę na politycznej scenie i ma to dla nas wartość strategiczną. Z tej pozycji ruszamy do próby o wiele ważniejszej, czyli do wyborów lokalnych - dodał.
Miller surowo ocenił swoich konkurentów politycznych. Mówił, że jeśli PO odniesie w wyborach samorządowych porażkę, może chcieć przyspieszonych wyborów parlamentarnych, "tym bardziej że wynik wyborów europejskich nie może być dla partii rządzącej satysfakcjonujący".
Miller mówił też o byłym członku jego partii Ryszardzie Kaliszu, założycielu stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska, który nie wykluczał, że będzie się ubiegał o stanowisko prezydenta Warszawy. - Skończył się sen o Warszawie Ryszarda Klisza. Kandydatem SLD na prezydenta stolicy jest Sebastian Wierzbicki. Kalisz ze swoim słabym wynikiem w wyborach europejskich ośmieszyłby się kandydując. Szkoda, że swoim startem odebrał mandat Wojciechowi Olejniczakowi - mówił Miller.
Szef SLD porównał też zmarłego niedawno gen. Jaruzelskiego do marszałka Józefa Piłsudskiego. - Historia pozytywnie oceni gen. Jaruzelskiego. Jeszcze Polacy będą stawiać pomniki generałowi. W tym ujęciu dostrzegam podobieństwa z marszałkiem Józefem Piłsudskim - oświadczył przewodniczący Sojuszu.
Treść całego wywiadu dostępna jest na stronie "Rzeczpospolitej" >>>
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS