"Czy można zgubić samochód? Myśl w pierwszej chwili wydaje się absurdalna, ale okazuje się, że można. Przez siłę nawyku, codzienną rutynę, typ osobowości i pewnie jeszcze wiele innych, mądrych, naukowo zbadanych terminów i zachowań" - napisał bloger Maciej Budzich, komentując głośną sprawę śmierci dziecka pozostawionego na osiem godzin w zaparkowanym samochodzie. Zgadza się z nim dr Paweł Holas, który zajmuje się badaniem tego zjawiska.
- Większość czynności życiowych, zwłaszcza rutynowych, wykonujemy, będąc zatopieni w różnych rozmyślaniach czy planach. Kiedy natomiast nasila się stres, pojawiają się problemy, stany depresyjne, dużo łatwiej przechodzi się na tryb automatyczny, gdyż nasza uwaga jest zaprzątnięta przedmiotem stresu. To nie jest świadectwem choroby psychicznej, tylko zautomatyzowania działań i braku uważności, nasilających się zwykle w takich stanach - tłumaczy dr Holas.
Podkreśla jednak, że takie zachowania nie muszą świadczyć o wysokim poziomie stresu. Działania nieuświadomione zdarzają się każdemu z nas. - Badania pokazują, że prawie 50 proc. rzeczy, które robimy, robimy bez pełnego bycia myślami w tej czynności - zaznacza.
Co ciekawe, im jesteśmy mniej świadomi tego, co robimy, tym jesteśmy bardziej nieszczęśliwi. - Istnieje korelacja między świadomością chwili i doznań z nią związanych, a poczuciem szczęścia. W obecnych czasach w Polsce dużo pracujemy, mamy wiele zadań, wyzwań i stresu. Często nie jesteśmy skupieni na czynności, którą wykonujemy - tłumaczy dr Holas. Myśli zaczynają skakać i niestety zazwyczaj wracają do rzeczy, które są dla nas trudne - stresów, pracy czy problemów. To jest problem społeczeństwa, jesteśmy mało uważni - dodaje.
* Dr Paweł Holas pracuje w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, jest założycielem Polskiego Towarzystwa Mindfulness. Termin "mindfullness" jest czasem tłumaczony w języku polskim jako "uważność" lub "uważna obecność". Można go określić jako szczególny rodzaj uwagi: świadomej, nieosądzającej i skierowanej na bieżącą chwilę.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS