"Tajne obrady Sejmu? "Polityka Tajności" przy ok. 500 osobach jest fikcją" [BLOG] >>
Według Hofmana SLD - składając wniosek o komisję śledczą - "próbuje odwracać kota ogonem". - Policjant, który ujawnił złodzieja, ma być oskarżony, a ten złodziej chodzić wolno i ze wszystkich się śmiać - krytykował.
- Kwaśniewski kupuje dom "na słupa", sprzedaje dom przez tego "słupa", odbywa się pranie brudnych pieniędzy. Prokuratura prowadzi śledztwo, aż nagle do gry wchodzi Donald Tusk, nie wiemy, co się dzieje, zmienia się prokuratura prowadząca śledztwo i sprawa jest "ukręcona" - relacjonował rzecznik PiS. Jego zdaniem brak zarzutów w tej sprawie oznacza, że istnieje "ochrona elit III RP".
Hofman uważa, że nieodebranie Kamińskiemu immunitetu jest dowodem na "twarde dowody" w jego wystąpieniu. - Gdyby pani usłyszała to wystąpienie, nasza rozmowa przebiegłaby pod hasłem "koniec Kwaśniewskiego i co dalej?" - mówił prowadzącej program.
- Ja bym chciał, żeby Polacy mieli prawo zobaczyć, co jest w aktach. Tam nie ma żadnych informacji, które zagrażają bezpieczeństwu państwa, ale są informacje, które zagrażają elitom III RP - mówił Hofman.
Część członków PiS po ogłoszeniu wyników głosowania w sprawie immunitetu Kamińskiego zaczęła śpiewać hymn, co skrytykował później Stefan Niesiołowski. - Dziwię się, że jeszcze zaprasza się Niesiołowskiego do mediów, robiąc mu krzywdę. On ma ewidentnie problemy osobowościowe i dziennikarze to wykorzystują. Powinniśmy go wspólnie namówić, żeby poddał się jakiejś terapii - stwierdził i dodał, że "wyraża troskę o jego stan zdrowia".
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS