Rosyjski serwis: Polacy nacjonaliści wspierają Wschód z miłości do Putina

Nie wszyscy Polacy popierają oficjalne stanowisko Warszawy. Wśród radykalnych nacjonalistów są i tacy, którzy stoją nie po stronie nowych władz w Kijowie, a po stronie ochotników na Wschodzie, a wszystko dlatego, że podziwiają Władimira Putina - pisze znany rosyjski serwis internetowy Lenta.ru.

Bohaterem materiału przygotowanego przez rosyjski portal jest Bartosz Bekier - warszawski student historii oraz autor w nacjonalistycznym serwisie Xportal. Jest jedynym Polakiem, któremu wywiadu udzielił Denis Puszylin, lider Donieckiej Republiki Ludowej. Bekier występował też na prorosyjskim wiecu w Doniecku.

Polacy w Doniecku

Jak podaje Lenta , wśród zagranicznych ochotników, którzy zaciągają się do prorosyjskich formacji na Wschodzie, są i Polacy. "Pod koniec maja w internecie pojawiły się zdjęcia przybyłych do Doniecka Polaków - grupy mężczyzn z twarzami zasłoniętymi w stylu kolumbijskich partyzantów. Na fladze widać było dwa skrzyżowane kałasznikowy" - czytamy w artykule. Lenta przypomina też, że jeden z nich - Bartosz Bekier - odwiedził w ubiegłym roku Syrię, gdzie spotkał się z przedstawicielami władz. Był też w Libanie w bazie Hezbollahu.

Lenta określa też organizację, do której należy Bekier, czyli Falangę, mianem "małej i sytuującej się skrajnie na prawo na polskiej scenie politycznej". "Jej nazwa i symbolika odwołują się wprost do faszystowskiego Obozu Narodowo-Radykalnego Falanga, który w latach trzydziestych ubiegłego wieku organizował masowe pogromy ludności żydowskiej w Polsce" - pisze rosyjski dziennikarz. Lenta przypomina też o udziale organizacji nacjonalistycznych w próbie podpalenia rosyjskiej ambasady podczas ostatniego Marszu Niepodległości w Warszawie.

"Władimir Putin to odpowiedni przywódca"

Opisując karierę Bartosza Bekiera od ONR do założenia Falangi, Lenta zwraca uwagę, że radykalizm idzie w parze z "niesamowitym spektrum sojuszy" zawieranych przez organizację. "W kwietniu 2010 r. Falanga uczciła rocznicę Katynia wspólnym marszem z polskimi monarchistami, a w lipcu tego samego roku zaproponowała współpracę Rewolucyjnej Lewicy Komunistycznej" - pisze rosyjski serwis. Miała ich połączyć niechęć do współczesnego kapitalizmu.

Lenta podkreśla, że niezależnie od licznych resentymentów wobec Rosji, zarówno Falanga, jak i inne radykalne ugrupowania europejskie, takie jak węgierski Jobbik, wyrażają sympatię wobec rosyjskich władz. "Z ich punktu widzenia Władimir Putin to odpowiedni przywódca narodowy, wspierający tradycyjne wartości, zakazujący parad gejowskich i niepadający na kolana przed USA" - czytamy w artykule.

Chcesz na bieżąco śledzić sytuację za granicą? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS

Więcej o: