Grupiński na ministra kultury? "Musimy poczekać, to kwestia dwóch tygodni"

Nazwisko nowego ministra kultury powinniśmy poznać za dwa tygodnie. Bo to wtedy - jak poinformował w TOK FM Rafał Grupiński - z resortem ma się pożegnać Bogdan Zdrojewski, który zdobył mandat PE. Szef klubu PO jest wśród kandydatów na stanowisko nowego szefa resortu kultury. Ale nie chce rozmawiać o swoich szansach.

Po sukcesie Bogdana Zdrojewskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego trzeba znaleźć nowego ministra kultury. Jak zapowiedział w TOK FM Rafał Grupiński, na decyzję premiera poczekamy zapewne dwa tygodnie. Bo jak mówił szef klubu PO, to właśnie wtedy Zdrojewski ma pożegnać się z pracą w ministerstwie.

Rafał Grupiński wymieniany jest jako jeden z kandydatów na nowego szefa resortu kultury. Na giełdzie medialnej pojawia się też m.in. nazwisko obecnej rzeczniczki rządu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Doświadczenie jest

Grupiński pytany w "Poranku Radia TOK FM" o swoje szanse na ministerialną nominację nie był zbyt rozmowny. Apelował tylko o cierpliwość. Szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej ma dużo doświadczeń zawodowych, które mogą się przydać na stanowisku ministra. To m.in. wydawca i krytyk literacki.

Jest też jednym z niewielu stronników Grzegorza Schetyny, który nadal zajmuje eksponowane stanowisko.

Premier musi znaleźć również kandydata na następcę Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz. Bo pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania także wybiera się do Brukseli. Na giełdzie nazwisk ewentualnych następców pojawia się Joanna Mucha, która w rządzie Donalda Tuska była odpowiedzialna za resort sportu. Ale przy okazji ostatniej reorganizacji rządu musiała ustąpić miejsce Andrzejowi Biernatowi.

Więcej o: