Etyczka wraca do sukcesu wyborczego Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego. I - co za tym idzie - analizy jego elektoratu. Pojawia się często w tym kontekście opinia, że na JKM zagłosowało zbuntowane pokolenie. Środa uważa jednak inaczej. "W moim przekonaniu to pokolenie się nie buntuje. Ono jest całkiem dojrzałym owocem polskiej edukacji i rosnącego w siłę polskiego konserwatywnego zaścianka. To emanacja edukacyjnych planów Giertych i obietnicy, którą po wielokroć składał Tusk, że 'żadnej rewolucji obyczajowej nie będzie'".
Zdaniem Środy to, co dzieje się obecnie w szkołach, przygotowuje "trwałe warunki do przyszłych wygranych radykalnej prawicy i ruchów antydemokratycznych". A z kolei obecni wyborcy Kongresu Nowej Prawicy to dopiero wskazanie kierunku, w którym idą gusta wyborcze.
"Państwo scedowało wychowywanie młodzieży na rodziny i Kościół. Żadna z tych instytucji nie jest demokratyczna i nawyków demokratycznych nie uczy" - przekonuje filozofka. Podsumowuje, że szkoły z jednej strony nie prowadzą zajęć z edukacji seksualnej ("bo rodzice i Kościół są przeciw"), z drugiej - rezygnują z zajęć z edukacji obywatelskiej ("bo rodzice i Kościół nie są tym w ogóle zainteresowani").
Cały komentarz w najnowszym wydaniu "Wprost".