Ostatnie produkcje Vegi ("Ciacho", "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć", "Last Minute") spotkały się z bardzo nieprzychylnym odbiorem widzów i krytyków. Film "Służby specjalne" ma jednak nawiązywać do kultowego "Pitbulla" - filmu, a później też serialu, o życiu i pracy policjantów z warszawskiego wydziału zabójstw.
Obraz ma przedstawiać kulisy pracy funkcjonariuszy tajnych służb. "Reżyser filmu bezkompromisowo wdziera się w ich psychikę i prywatność, ukazując z niespotykaną w polskim kinie wnikliwością portrety pracowników służb specjalnych" - czytamy w serwisie FilmPolski.pl.
Właśnie pojawił się zwiastun filmu.
To, co widzimy w trailerze filmu, może szokować - morderstwo (przez powieszenie) mężczyzny w biało-czerwonym krawacie, który przywodzi na myśl Andrzeja Leppera, czy tragiczny rozwój wydarzeń w czasie wizyty ABW w domu kobiety przypominającej Barbarę Blidę.
O scenę zabójstwa Leppera zapytaliśmy Patryka Vegę. - Bardzo interesujące, że przyszło pani do głowy, że w zwiastunie zabijany jest Andrzej Lepper. Przecież powszechnie wiadomo, że Lepper popełnił samobójstwo. Pomyślała tak pani na podstawie krawatu? Czasem to, co widzimy, nie jest tym, czym się wydaje. Gdy patrzymy na to samo drzewo, dla pani może być brązowe, dla mnie zielone. Ja na przykład, patrząc na ten zwiastun, widzę angielski krawat klubowy, stosowany w Wielkiej Brytanii powszechnie od XIX wieku - odpowiedział.
Reżyser nie chciał jednak powiedzieć, z kim rozmawiał podczas przygotowań do filmu ani dlaczego zdecydował się na film tak inny od jego poprzednich produkcji.
W filmie występują m.in.: Olga Bołądź, Janusz Chabior, Wojciech Zieliński, Kamilla Baar, Jan Frycz i Andrzej Grabowski. Premiera jesienią.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS