- Pogrzeb gen. Wojciecha Jaruzelskiego będzie miał charakter państwowy - zdecydował prezydent Komorowski.
W rozmowie z radiem RMF Leszek Miller wyraził zdziwienie, że w ogóle było to poddawane dyskusji.
- Otwieramy właśnie bardzo niebezpieczny precedens. Każda następna ekipa będzie decydowała, jak będzie wyglądać pogrzeb zmarłego prezydenta. To bardzo niebezpieczne dla powagi państwa. Każdy prezydent, który umiera, powinien dostąpić konkretnego ceremoniału" - mówi Leszek Miller w "Kontrwywiadzie" RMF.
Jak przyznał, "pewne decyzje generała Jaruzelskiego mogły przysporzyć wielu cierpień", ale "pewne minimum ceremoniału powinno być zachowane".
Miller ostro skrytykował także wypowiedź szefa IPN ws. pogrzebu. - To miejsce dla bohaterów, a nie komunistycznych dyktatorów - mówił Łukasz Kamiński.
- Jakim prawem szef IPN zabiera głos w sprawie pochówku generała Jaruzelskiego?! - oburzał się Miller. Jak dodał, generałowi Jaruzelskiemu należą się pomniki "chociażby za jego walkę z hitlerowskim najeźdźcą". - Przyjdą takie czasy, że działalność gen. Jaruzelskiego będzie oceniana znacznie lepiej - ocenił.