Zasiłki trafiają do rodzin pracujących w Wielkiej Brytanii imigrantów. Sprawa dotyczy m.in. ponad 13 tys. polskich rodzin, w których żyje ponad 22 tys. dzieci. Do tego dochodzą rodziny z wielu innych krajów Unii Europejskiej. Po ostatnim sukcesie partii UKIP w wyborach do Europarlamentu David Cameron jest obiektem coraz silniejszych nacisków niezadowolonych z takiego stanu rzeczy brytyjskich polityków.
Sam premier przyznaje, że trudno uznać obecny system świadczeń za rozsądny. Zastrzegł jednak, że z powodu obecnych zasad funkcjonujących w Unii Europejskiej "jego zablokowanie nie jest ekstremalnie trudne, jeśli nie niemożliwe" - informuje " Daily Mail ". Cameron dodał, że rozpoczęcie ewentualnych negocjacji w tej sprawie będzie możliwe dopiero po wyborach w 2015 roku.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS