Młodzież zachłysnęła się Korwin-Mikkem? Wróbel: "Nie każdy 20-latek jest bałwanem, który musi dojrzeć do wyborów"

"Młodzi zachłysnęli się Januszem Korwin-Mikkem" - pisze "Gazeta Wyborcza". I dodaje, że na KNP głosowali młodzi, niedojrzali politycznie wyborcy. - Czy rzeczywiście możemy powiedzieć, że jak wyborca ma 55 lat, to jest mądrzejszy od tego, który ma 22 lata? - pytał w Poranku Radia TOK FM Jan Wróbel. I sugerował, że młodzi są kozłem ofiarnym obwinianym za sukces Kongresu Nowej Prawicy.

"Starszy pan twarzą młodych" - piszą w "Gazecie Wyborczej" o Januszu Korwin-Mikkem Agnieszka Kublik i Wojciech Czuchnowski. Kongres Nowej Prawicy, którzy wprowadził do europarlamentu czterech posłów, zebrał niemal 30 proc. głosów najmłodszych wyborców. "Młodzi się nim dosłownie zachłysnęli" - czytamy w tekście zatytułowanym "Cielęctwo i prawdziwy warchoł Korwin-Mikke".

Warchoł w PE? Winne cielęctwo!

"Ale im wyborca starszy, tym mniej skłonny mu zaufać. (...) Gdy polski wyborca politycznie dojrzeje, porzuca JKM" - dodają autorzy. - Czy rzeczywiście możemy powiedzieć, że jak wyborca ma 55 lat, to jest mądrzejszy od tego, który ma 22 lata czy 39? - powątpiewał w Poranku Radia TOK FM Jan Wróbel.

- Zauważmy, że wśród wyborców bardzo młodych, w wieku 18-25 lat, mamy absolwentów, młodych przedsiębiorców - wskazywał Wróbel. - Nie każdy 23-latek jest młodocianym bałwanem, który musi dopiero dojrzeć do odpowiedzialnych wyborów. Ale ktoś musi być winny temu, że Korwin-Mikke ma eurodeputowanych. Cielęctwo jest temu winne, że warchoł znalazł się w Parlamencie Europejskim - skwitował prowadzący Poranek Radia TOK FM.

Więcej o: