Uff, jak gorąco. Jak sprawdzić, czy twój pies się nie przegrzał?

Od kilku dni cieszymy się piękną pogodą. Bywa, że robi się już całkiem upalnie. Musimy jednak pamiętać, że to, co dla nas jest błogosławieństwem, czasem może okazać się przekleństwem dla naszych psów. Bo dla nich wysoka temperatura jest większym zagrożeniem niż niska. Po czym poznać, że nasz czworonożny przyjaciel przegrzał się i potrzebuje pomocy? O tym opowiada nam weterynarz - dr Tomasz Saba z Przychodni Weterynaryjnej Marysin.

Jedną z podstawowych rzeczy, o których musimy pamiętać (mimo że do lata jest jeszcze kawałek), jest to, że psa nie możemy zostawiać samego w aucie. Pamiętajcie zaś, że jeśli widzicie zwierzę, które w upał jest zamknięte w samochodzie, to aby je ratować, możecie zgodnie z prawem wybić szybę (więcej pisaliśmy o tym tutaj >>>).

- Zwierzę, które przez długi czas narażone było na mocne słońce oraz działanie wysokiej temperatury, może doznać udaru słonecznego, czyli cieplnego - przestrzega dr Saba. Dochodzi do niego, gdy temperatura ciała przekracza 40 stopni. - A już powyżej 43 stopni zwykle następują nieodwracalne uszkodzenia organizmu i śmierć - dodaje.

Jakie są objawy udaru cieplnego?

Oto one:

- pies zieje, ciężko dyszy - łapczywie chwyta powietrze - jest osłabiony, nie może wstać - nie reaguje na otoczenie - ciemnoczerwone dziąsła lub ciemnosiny język - wysoka temperatura ciała (około 40 stopni) - niezborne ruchy - dezorientacja - drgawki, utrata przytomności, śpiączka

Co wtedy musisz zrobić?

- przenieś go natychmiast w zacienione, chłodne miejsce - okryj mokrym, chłodnym ręcznikiem oraz zapewnij letnią (nie zimną!) wodę do picia.

Dobrze jest też przyłożyć chłodny okład na poduszki łap, ogon i czoło zwierzaka. Nie wolno polewać ani zanurzać zwierzaka w bardzo zimnej wodzie, ponieważ może doznać szoku termicznego. Schładzamy go stopniowo! Obserwuj psa, jeśli w ciągu 20 minut jego stan się nie poprawi, musisz poprosić o pomoc weterynarza.

Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS

Więcej o: