W minionym tygodniu Jarosław Kaczyński opowiedział się za zaostrzeniem ustawy antyaborcyjnej. Monika Olejnik zapytała Małgorzatę Gosiewską, czy posłanka uważa, że zgwałcone kobiety powinny rodzić dzieci poczęte w wyniku zgwałcenia. - Odwróćmy sytuację, popatrzmy na to od strony tego dziecka, w czym ono zawiniło? - odpowiedziała Gosiewska.
- Moje pytanie jest takie, czy gdyby panią zgwałciło dwunastu mężczyzn, chciałaby pani urodzić to dziecko? - zapytała prowadząca. - Nie muszę go wychowywać, mogę je oddać. Znam osoby, które zostały poczęte w wyniku gwałtu. Urodziły się i są szczęśliwe - odpowiedziała posłanka.
- I dlatego uważa pani, że należy zmienić, zaostrzyć ustawę antyaborcyjną? - dopytywała Olejnik. - Uważam, że należy chronić życie, niezależnie od tego, w jaki sposób powstało i czy to życie jest w pełni piękne, zdrowe, mądre, czy może jest lekko chore, niepełnosprawne. To jest życie - odpowiedziała Gosiewska.
Chwilę później opowiedziała się również za zakazem stosowania metody in vitro, ponieważ w służbie zdrowia "mamy dużo większe problemy".
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS