"Genderyzm stał się oficjalną doktryną UE. Pakują tę ideologię wszędzie, do każdego dokumentu, niezależnie od tego, czego dotyczy" - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" , prof. Ryszard Legutko.
Jak twierdzi europoseł PiS, w jego domu to on spełniał niektóre role tradycyjnie przypisywane kobietom, a jego żona - mężczyznom, tzn. on gotował, a żona "biegała z młotkiem".
"Za genderyzmem mogą iść i często idą represywne regulacje prawne"
"Ale nigdy nie przyszło nam do głowy, żeby z tego robić ideologię. (...) Tymczasem usiłuje się nam wmówić, że dziewczynka, która chce zostać pilotem samolotu pasażerskiego, nie pójdzie tą drogą, jeśli w podręcznikach przeczyta zdanie, że "mama krząta się po kuchni". Przecież to kompletna bzdura" - podkreśla Legutko.
Według Legutki "za genderyzmem mogą iść i często idą represywne regulacje prawne oraz gigantyczny aparat cenzurujący wszystko, co się da". Profesor podaje przykład Szwecji. - Tam, jeżeli ktoś nie pójdzie na coroczną paradę homoseksualistów, będzie miał wielkie nieprzyjemności. Zupełnie jak u nas za czasów PRL, gdy ktoś nie poszedł na pochód pierwszomajowy - twierdzi Legutko.
Bartoszewski? Skoro nazwał nas "bydłem", można go uznać za "pastucha"
Europoseł przyłącza się też do krytyki Władysława Bartoszewskiego. Według niego Krystyna Pawłowicz "nie ma za co przepraszać" Bartoszewskiego (posłanka PiS nazwała go "pastuchem" - red.). "Profesor Pawłowicz powiedziała rzecz logicznie nie do odparcia: jeżeli, jak stwierdził kiedyś Bartoszewski, my, czyli PiS, jesteśmy bydłem, to zgodnie z wypowiedzianymi przez niego słowami można go uznać za pastucha" - kwituje Legutko. I dodaje, że jego zdaniem Władysław Bartoszewski "przyczynił się do schamienia debaty publicznej".
"Tusk uzależnił nas od Rosji i sparaliżował polskie siły zbrojne"
Legutko skomentował też sejmową debatę o polityce zagranicznej. Jego zdaniem Radosławowi Sikorskiemu "należały się cięgi za to, że przez lata systematycznie minimalizował zagrożenie rosyjskie". Jako argument profesor podaje fakt, iż pod koniec 2013 r. szef MSZ podpisał porozumienie z Siergiejem Ławrowem, regulujące warunki współpracy między Polską a Rosją.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS
