"Łukaszenka jest nie do ruszenia. Do perfekcji opanował uleganie szantażom Rosji i szantażowanie zamian Putina"

- Łukaszenka do perfekcji opanował metodę ulegania szantażom ekonomicznym Rosji i szantażowania Putina w zamian. Społeczeństwo białoruskie szanuje Łukaszenkę, bo nie jest gubernatorem nasłanym przez Putina. I Putin musi się z nim liczyć. Nie zrobi niczego, co może zaszkodzić Łukaszence, bo nie ma go kim zastąpić. Łukaszenka jest w tej chwili nie do ruszenia - mówił w programie Pawła Sulika w TOK FM Łukasz Jasina z "Kultury Liberalnej".

Na Białorusi trwają aktualnie Mistrzostwa Świata w Hokeju. Według danych podanych przez białoruskie władze do kraju przyjechało ok. 17 tys. osób. Korzystają z prawa bezwizowego wjazdu dla posiadaczy biletów na mecze. W sumie na Białoruś przyjechali kibice z 60 państw. Specjaliści przewidują, że Mińsk w trakcie tych mistrzostw odwiedzi około 70 tysięcy ludzi. - Dobry show. Białorusini się z niego cieszą. Pierwszy raz od czasu ogłoszenia przez Białoruś niepodległości jest tam kolorowy tłum ludzi z Zachodu - mówił w TOK FM dr Łukasz Jasina z Kultury Liberalnej.

Niejednoznaczny stosunek do Ukrainy

- Białorusini są teraz trochę jak Rosjanie w Soczi. Albo jak obywatele Związku Radzieckiego w Moskwie. To jest takie nastawienie: przygotowywaliśmy się, ciężko pracowaliśmy i pokażemy światu, że robimy to dobrze. Do tego dochodzi otoczka patriotyczno-narodowa - tłumaczył Jasina w rozmowie z Pawłem Sulikiem. A jak na Białorusinów wpływa sytuacja na Ukrainie? - Informacje z Kijowa są na Białorusi bardzo mocno dawkowane. Co nie zmienia faktu, że jak chcą wiedzieć, to wiedzą. Musimy pamiętać, że stosunek Białorusinów do Ukrainy jest bardzo niejednoznaczny. Oni są dumni z tej swojej stabilizacji. Milcząca większość społeczeństwa, która nie angażuje się w działalność opozycji, cieszy się ze status quo. Z drugiej strony Ukraińcy jednak nie są tam potępiani. I nie ma odruchowego brania strony Rosji - komentował ekspert.

Zdaniem dr. Łukasza Jasiny Łukaszenka cieszy się mocną pozycją: - Batiuszka trzyma się dobrze. I to z nim musimy rozmawiać. Od dekady tego człowieka uznajemy, choć go nie uznajemy. To taka schizofrenia polskiej dyplomacji. - Wielu ekspertów podkreśla, że w przypadku Ukrainy kluczowe jest dostarczanie gazu z Rosji. W przypadku Białorusi, jeśli Rosja będzie chciała, to w ciągu doby jest w stanie załamać białoruską gospodarkę - argumentował Paweł Sulik. - I co z tego? To jest trochę jak z Rosją. Rosji też możemy załamać gospodarkę i to nie znaczy, że naród postanowi obalić Putina. Łukaszenka do perfekcji opanował metodę ulegania szantażom ekonomicznym Rosji i szantażowania Putina w zamian. Społeczeństwo białoruskie szanuje Łukaszenkę, bo nie jest gubernatorem nasłanym przez Putina. I Putin musi się z nim liczyć. Putin nie zrobi niczego, co może zaszkodzić Łukaszence, bo nie ma go kim zastąpić. Łukaszenka jest w tej chwili nie do ruszenia - podsumował Łukasz Jasina.

Więcej o: