Według informacji "Presserwis" Program 1 Telewizji Polskiej miał w planach rezygnację z emisji Teatru Telewizji i zastąpienie go programami zapewniającymi większą oglądalność. - Powinniśmy przestać pokazywać to, czego ludzie nie chcą oglądać - powiedziała "Press" osoba z Jedynki.
Jak poinformował rzecznik TVP, "Presserwis" poprzestał na telefonie do dyrektora TVP 1 Piotra Radziszewskiego, który nie skomentował tej informacji i poprosił o kontakt właśnie z Rakowieckim.
Teatr TV zapewnia stacji kilkaset tysięcy widzów i niewielki udział w rynku. Według danych Nielsen Audience Measurement, najpopularniejsza premiera tej wiosny - "Miłość na Krymie" Mrożka - miała średnio 928 tys. widzów, co dało TVP średnio 6,1 proc. udziału w rynku.
Dla porównania, emitowany o tej samej porze w TVP 2 serial "M jak miłość" ma oglądalność na poziomie 6,5 mln widzów i ponad 18 proc. udziału w rynku. Cały udział TVP 1 w paśmie wieczornym (między godziną 18 a 23) w grupie komercyjnej (16-49 lat) wyniósł w marcu 11,62 proc.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS