Ukraina chce zamknąć kanał dostarczający wodę na Krym. "To zniszczy rolnictwo w tym regionie"

- Planowane przez Ukrainę zamknięcie Kanału Północnokrymskiego zniszczy rolnictwo w tym regionie i będzie kosztowało rolników ponad 140 mln dolarów - donosi "The Moscow Times", powołując się na informacje rosyjskiego Ministerstwa Rolnictwa.

Już na początku miesiąca Ukraina zmniejszyła przepływ wody w kanale z 90 metrów sześciennych na sekundę do 7 metrów sześciennych na sekundę, czyli najniższego możliwego poziomu z technicznego punktu widzenia. Wtedy Kijów uzasadnił tę decyzję, wskazując na zadłużenie Krymu w opłatach za dostawy wody - pisze "The Moscow Times".

- Możemy stracić nawet całość zbiorów z powierzchni 120 tys. hektarów, które powinny być nawadniane wodą z kanału - uważa rosyjski minister rolnictwa Nikołaj Fiodorow. Jak dodał, Rosja wypłaci rolnikom odszkodowania za poniesione straty, jednak nie pokryją one całości sumy.

- Rosja zaoferowała zapłacenie zaliczki za dostawy wody, ale Kijów odrzucił tę propozycję - informuje gazeta, powołując się na słowa ministra. - Najprawdopodobniej stracimy w tym roku uprawy nawadniane wodą z kanału. Może nie 100 proc., ale ich większą część - uważa Fiodorow. - Połowę zagrożonych upraw stanowią winnice, a na kolejnych 30 tys. hektarów uprawiany jest ryż - dodał.

Woda z kanału pokrywa ponad 80 proc. zapotrzebowania półwyspu

Minister rolnictwa podkreślił też, że rozwiązanie problemów z dostawami wody na Krym może zająć lata. Pod uwagę brane są różne możliwości, m.in. budowa rur z wodą w całej Cieśninie Kerczeńskiej z regionu Kubań w południowej Rosji, korzystanie z wód podziemnych lub odsalanie wody morskiej z Morza Czarnego.

Kanał Północnokrymski ma 400 km długości i nawadnia powierzchnię ok. 600 tys. hektarów, doprowadzając wodę z Zbiornika Kachowskiego na Krym oraz do Teodozji i Kerczu - to pokrywa ponad 80 proc. zapotrzebowania półwyspu na wodę.

Rolnictwo stanowi ok. 10 proc. wartości krymskiej gospodarki - z danych Ministerstwa Handlu i Rozwoju Gospodarczego Krymu wynika, że w 2012 roku było warte 4,3 mld dolarów. Straty w wysokości 140 mln dolarów zmniejszą wartość sektora o 30 proc.

Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS

Więcej o: