Włochy: 21-latek zginął przygnieciony przez 30-metrowy krzyż. Został on postawiony na pamiątkę wizyty Jana Pawła II

Tragiczny wypadek wydarzył się we włoskim miasteczku Cevo. 21-latek został przygnieciony przez 30-metrowy krzyż, ustawiony w miasteczku w związku z wizytą Jana Pawła II w 1998 r. Młody mężczyzna zginął na miejscu - podaje ?Corriere della Sera?.

Do wypadku doszło dzisiaj po godzinie 14 - informuje "Corriere della Sera" .

21-latek odwiedził Cevo wraz z grupą młodych ludzi. W pewnym momencie drewniana konstrukcja runęła. Mężczyzna nie zdążył uciec. Wezwano pogotowie, jednak gdy przyjechało, 21-latek już nie żył.

Ranna została jeszcze jedna osoba - mężczyzna znajduje się w szpitalu - podają włoskie media.

Zdjęcie krzyża po wypadku zamieściła na swoim Twitterze gazeta "Corriere della Sera":

Charakterystyczny wygięty krzyż został wykonany przez rzeźbiarza Enrica Joba w związku z wizytą Jana Pawła II w miasteczku Brescia w Lombardii w 1998 r.

Krzyż był wysoki na 30 m. Sama figura Chrystusa będąca elementem instalacji Joba ważyła 600 kg. Po zakończeniu wizyty papieża krzyż zdemontowano. Na miejsce wrócił w 2005 r.

Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS

Więcej o: