Pokrzykujący i zdenerwowany Ryszard Kalisz to nie jest częsty widok. Do takiego stanu doprowadzili go narodowcy, którzy w Poznaniu zakłócili przedwyborcze spotkanie Twojego Ruchu z mieszkańcami Poznania. Najpierw wtargnęli na nie z okrzykami "raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę" i "tylko idiota głosuje na Palikota". Potem, gdy zostali usunięci z Pałacu Działyńskiego, gdzie odbywała się konferencja, ustawili się przed jego wejściem, czekając na jej uczestników.
Gdy spotkanie opuszczał Ryszard Kalisz, zaczęli go zaczepiać niewybrednymi okrzykami. Gdy jeden z mężczyzn rzucił do Kalisza "na latarnię", ten zawrócił i wdał się w ostrą wymianę zdań. - Pamiętaj o jednej rzeczy, miej szacunek dla ludzi - pouczał go poseł. Gdy Kalisz zbliżył się do jednego z narodowców, ten zarzucił mu, że został opluty przez polityka. - Mój drogi, nie mów do mnie na ty. Wy tylko się boicie i stoicie z tyłu - Kalisz podniósł głos.
- Będziesz tylko z chłopakami, nigdy sam nie przyjdziesz? Dlaczego sam nie jesteś tutaj, bo się boisz - mówił polityk do mężczyzny, który nazwał go komunistą i zarzucił mu brak odwagi. - Przyjdź sam, to porozmawiamy, przyjdź sam, tchórzu ty jeden - rzucił Kalisz, odchodząc.
Na szczęście spotkanie zabezpieczała policja i incydent zakończył się jedynie na słownych utarczkach.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS
