Politycy omawiali amerykańską propozycję dyplomatycznego rozwiązania kryzysu na Ukrainie - poinformował Biały Dom. Obama zasugerował, aby Rosja sformułowała "konkretną odpowiedź na piśmie". Propozycja będzie głównym tematem spotkania szefów dyplomacji obu państw, Siergieja Ławrowa i Johna Kerry'ego.
Obama w rozmowie z Putinem przypomniał, że Stany Zjednoczone opowiadają się za dyplomatycznym rozwiązaniem konfliktu i wszelkie działania odbywają się w porozumieniu z rządem Ukrainy. Podkreślił, że deeskalacja konfliktu jest możliwa tylko, jeśli Rosja wycofa swoje wojska i nie będzie podejmowała żadnych działań mających na celu dalsze naruszanie integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy.
Prezydent dodał, że USA zdecydowanie sprzeciwiają się działaniom podjętym do tej pory przez Rosję.
Według oświadczenia biura prezydenta Rosji Putin miał zwrócić uwagę Obamy na "działania ekstremistów, którzy bezkarnie zastraszają Ukraińców, władze rządowe i organy ścigania". Zaproponował by w związku z tym zastanowić się nad krokami, które można podjąć by ustabilizować sytuację.
Putin podkreślił również, że Naddniestrze "przeżywa blokadę, która pogarsza życie mieszkańców regionu i utrudnia ich działania handlowe i gospodarcze". Stwierdził, że Rosja opowiada się za sprawiedliwym i kompleksowym rozwiązaniem konfliktu wokół Naddniestrza i wyraził nadzieję na efektywne negocjacje.
Chcesz na bieżąco śledzić sytuację za granicą? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS