Eurowybory w 2004 r. odbyły się w czasie wielkiego przemeblowania polskiej sceny politycznej. Po politycznym upadku SLD premiera Leszka Millera poparcie zyskiwały z jednej strony umiarkowane i prounijne PO i PiS, a z drugiej populistyczne i antyunijne Samoobrona i LPR. Partie te zdominowały tamte eurowybory, uzyskując łącznie ponad 60 proc. głosów. Do europarlamentu dostały się wtedy jeszcze: SLD, PSL, odrodzona chwilowo Unia Wolności i właśnie utworzona wtedy SdPl.
Jak głosowaliśmy w 2004 r. i 2009 r. Fot. Filip Połoska/Gazeta.pl Fot Filip Połoska/Gazeta.pl
Zwycięzcą eurowyborów była PO. Zdobyła jedną czwartą głosów i uzyskała najlepszy rezultat ze wszystkich partii w 9 z 13 okręgów (na zachodzie i północy Polski). Drugie miejsce i 15 proc. głosów uzyskała LPR, która zwyciężyła na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Trzecie było PiS, które wygrało w Warszawie i zdobyło w kraju 12 proc. głosów, a czwarta Samoobrona wygrała na Mazowszu, uzyskując łącznie ok. 11 proc. głosów.
LPR zdominowała południowy wschód Polski i całą ścianę wschodnią. Bastionami Samoobrony było centrum kraju oraz enklawy na wschodniej ścianie i w woj. zachodniopomorskim i dolnośląskim. PiS z kolei był najsilniejszą partią w Warszawie oraz w Rzeszowie.
Eurowybory 2009 roku odbyły już w czasie dominacji PO i PiS. Platforma znów zwyciężyła w 9 okręgach, z tym że PiS przejął od niej Małopolskę, za to stracił Warszawę. Prócz tego partia Jarosława Kaczyńskiego przejęła dawne województwa Samoobrony i LPR: Podkarpacie, Lubelszczyznę, Mazowsze. PiS dominowało również w podlaskiej części okręgu nr 3.