To wideo rozchodzi się już po sieci. Abby Martin, prezenterka rosyjskiej telewizji Russia Today, w większości przypadków podającej informacje zgodnie z linią propagandy Kremla, na żywo przed kamerą wygłosiła ostre oświadczenie.
- To, że pracuję tutaj, nie oznacza, że nie jestem niezależna. I trudno mi wyrazić, jak bardzo przeciwna jestem jakiejkolwiek interwencji jakiegokolwiek państwa w sprawy innego suwerennego państwa. I nie będę tu siedzieć i usprawiedliwiać agresji militarnej. Sercem jestem ze społeczeństwem Ukrainy, schwytanym w kleszcze zmagań międzynarodowych potęg - powiedziała dziennikarka. Martin pracuje w waszyngtońskim oddziale telewizji Russia Today. Nie musi zatem obawiać się daleko idących konsekwencji za swoje wystąpienie.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS