Dziś po południu ukraiński parlament powołał techniczny rząd pod kierownictwem Arsenija Jaceniuka . O nowym gabinecie złożonym z opozycjonistów Jakub Janiszewski rozmawiał w Radiu TOK FM z Jewgenijem Worobiowem z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Jewgenij Worobiow: Kliczko skupia się na wyborach prezydenckich, które odbędą się za trzy miesiące. Przyznał, że może głosować za tym rządem, ale nie wyśle do niego własnych deputowanych i nie walczy o jakiejkolwiek stanowiska. To próba pokazania, że Udar zachowuje własną odrębność przed wyborami i nie chce być łączony z Batkiwszczyną i Swobodą.
- Niekoniecznie. Udar oświadczył, że będzie popierał ten gabinet głosami swoich deputowanych. Ale będzie też próbował być bardziej aktywny na Ukrainie południowej i wschodniej, mówiąc że nie jest w tym rządzie i nie ma pełnej odpowiedzialności za wszystko, co ten rząd będzie robił.
- To może być zaleta. Kiedy on nie ma pełnego poparcia we frakcji Batkiwszczyny po uwolnieniu Tymoszenko, może prowadzić bardziej niezależną politykę jako technokrata, polegając na całej koalicji, nie tylko Batkiwszczynie. Jaceniuk był jedną z niewielu kompromisowych figur, które pasowały nie tylko Batkiwszczynie i Swobodzie, ale też deputowanym Partii Regionów.