Zbudowana na terenie dawnego klasztoru Meżyhiria w latach 1935-2007 należała do państwa. Została sprywatyzowana, gdy Wiktor Janukowycz pełnił urząd premiera Ukrainy. W 2009 roku Janukowycz ogłosił, że rezydencja stała się jego własnością. Nie ujawnił, ile zapłacił za jej przejęcie, podkreślając tylko, że była to "bardzo poważna kwota".
Ochrona wpuściła wczoraj protestujących na teren prywatnej rezydencji prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, która była dotychczas jednym z najlepiej strzeżonych obiektów w kraju.
W Meżyhirii pozostała tylko zwykła ochrona, należąca do formacji będącej odpowiednikiem polskiego Biura Ochrony Rządu. Prywatnych ochroniarzy odsuniętego od władzy szefa państwa nie ma w rezydencji.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS