Możliwość nałożenia sankcji na USA daje nowa unijna regulacja, zgodnie z którą Bruksela może wprowadzić wizy dla niektórych obywateli Stanów Zjednoczonych, np. dyplomatów. Jak mówią "Rz" źródła w Komisji Europejskiej, Unia może nawet posunąć się jeszcze dalej i uzależnić wejście w życie porozumień handlowych z USA od zniesienia wiz.
Wydaje się jednak mało prawdopodobne - na co zwraca uwagę "Rz" - by to akurat polskie władze wystąpiły z taką inicjatywą do KE. Powód jest dość oczywisty. Chodzi o dobre stosunki z najważniejszym sojusznikiem Polski.
Inaczej sprawa przedstawia się z punktu widzenia samej Komisji. Pół roku po wejściu w życie nowych regulacji to do niej będzie należał kolejny ruch. Komisja może albo wprowadzić wizy dla amerykańskich dyplomatów, albo przedstawić w tej sprawie raport dla Parlamentu Europejskiego lub Rady UE.
Po dwóch latach od wprowadzenia unijnej regulacji sprawa będzie jeszcze poważniejsza. Wtedy KE będzie musiała wprowadzić na rok wizy dla wszystkich obywateli Stanów Zjednoczonych przyjeżdżających do Unii, o ile nie sprzeciwi się temu albo Rada UE, albo Parlament Europejski.
"Rz" przypomina, że zaostrzenie przepisów to zasługa Czech, które zagroziły zawetowaniem kanadyjsko-europejskiego porozumienia o wolnym handlu, kiedy władze w Ottawie wprowadziły wizy dla czeskich Romów. Argument okazał się wystarczająco skuteczny - Kanada zniosła obowiązek wizowy w listopadzie 2013 roku.
W przypadku Polski od lat na przeszkodzie w przyjęciu nas do programu ruchu bezwizowego stoi liczba odmów wiz turystycznych dla Polaków, która przekracza limit 10 proc. W ubiegłym roku odsetek ten wzrósł do 10,8 proc. - wynika ze statystyk Departamentu Stanu.
Cały tekst na stronie "Rzeczpospolitej" .
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>>
Jeżeli masz telefon Windows Phone, kliknij tutaj >>>
Jeżeli masz iPhone'a, aplikację znajdziesz pod tym linkiem >>>