"Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o podjęcie skorygowania na witrynach internetowych Sejmu RP materiałów posłanek. Dane dotyczące posłanek na Sejm RP zamieszczone na stronie Sejmu RP wpisane zostały bez uwzględnienia odmiany żeńskiej" - pisze Nowicka w liście, który wysłała do szefa Kancelarii Sejmu. Do pisma dotarła Superstacja .
Nowicka wyjaśnia Superstacji, że jej zdaniem na stronie Sejmu poprawnymi formami nazw zawodów i tytułów naukowych w przypadku kobiet powinny być formy żeńskie. - Na przykład filolożka, filozofka, lekarka, posłanka oczywiście, dyrektorka, polityczka. Kobiet z wyższym wykształceniem nie powinno się określać jako magister, tylko magistra - mówi Nowicka.
Nowicka twierdzi, i zaznacza to w swoim piśmie do Kancelarii Sejmu, że takie są standardy ONZ, UE i Rady Europejskiej. Nowicka twierdzi, że "nieuwzględnianie faktu, że dana funkcja jest pełniona przez kobietę, jest postrzegana przez instytucje międzynarodowe jako forma dyskryminacji".
Superstacja poprosiła o komentarz Patryka Jakiego, rzecznika Solidarnej Polski. - To idiotyczny postępujący feminizm. Gdyby głupota mogła fruwać, to pani marszałek byłaby już trzy metry nad Sejmem - powiedział Jaki.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>>
Jeżeli masz telefon Windows Phone, kliknij tutaj >>>
Jeżeli masz iPhone'a, aplikację znajdziesz pod tym linkiem >>>